Dzisiaj jest 7 lutego 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

„Zamach stanu czy szaleństwo polityczne? Krytyka w PiS wobec działań rządu”

Siłowe przewroty, armia na ulicach oraz obawa o bezpieczeństwo najwyższych urzędników kraju — takie czarne scenariusze maluje Bogdan Święczkowski, prezydent Trybunału Konstytucyjnego, występując z oskarżeniami o zamach stanu wobec premiera, ministrów oraz polityków z koalicji rządowej. Reakcje przedstawicieli obozu władzy są pełne zdziwienia, a niektórzy posłowie z PiS nie ukrywają, że zatrzymanie byłego rzecznika Andrzeja Dudy przez CBA stało się w ich mniemaniu żartem w tej absurdalnej sytuacji.

ŚLEDZTWO ZAMACHU STANU

Prokurator Michał Ostrowski rozpoczął dochodzenie w sprawie zarzutów dotyczących zamachu stanu. Zdaniem Święczkowskiego, najwyżsi przedstawiciele władzy w Polsce mają zamiar siłowo zmienić ustrój. Jeden z posłów PiS komentując to twierdzi: — To już jest ekstremalne. O tym, że ktoś planuje zamach stanu, dowiedziałem się z mediów. Nikt nas wcześniej nie informował.

W porannej audycji RMF FM prezes TK stwierdził, że w najbliższej przyszłości może dojść do zastraszenia społeczeństwa poprzez wystawienie na ulice oddziałów policji czy wojska, aby stłumić ewentualne protesty. Święczkowski nie prowadził jednak w tej kwestii dalszej dyskusji, sugerując możliwość „wyprowadzenia pod bronią” z Trybunału.

Choć przeprowadzono zawiadomienie o przestępstwie, rzeczniczka Prokuratora Generalnego, Anna Adamiak, wskazała, że sprawa jeszcze nie ma nadanej sygnatury, przez co dokumenty złożone przez TK traktowane są jako „prywatna korespondencja”.

POLITYCZNE SPEKULACJE I REAKCJE

Niezdecydowanie w tej sprawie wzbudza dezorientację w szeregach rządowych. Poseł z PiS przyznał, że boi się negatywnych skutków dla kampanii wyborczej Karola Nawrockiego, wskazując na przemyślaną akcję opozycyjnych polityków. W sukurs mu idą inni parlamentarzyści, broniąc decyzji prokuratora, przypominając o jego niezależności i możliwości wszczynania postępowań na podstawie ewentualnych naruszeń prawa.

Michał Wójcik, były wiceminister sprawiedliwości, uzupełnił, że śledztwo prowadzone jest w zakresie artykułu 127 Kodeksu karnego, dotyczącego prób siłowej zmiany ustroju, jednocześnie dodając, że jednak nie można mówić o tym, że czołgi będą rzeczywiście jeździły po ulicach.

KPIĄC Z PSEUDOPRZEWROTU

W obliczu tych niepokojących informacji, Sławomir Ćwik, poseł Polski 2050, nazwał oskarżenia absurdalnymi, przywołując sytuacje z przeszłości, gdy sam widział wojskowe czołgi na ulicach. Słowa prezesa TK oraz prokuratora Ostrowskiego uznał za nieodpowiedzialne, twierdząc, że wysyłają negatywny sygnał o stanie demokracji w Polsce, co może odstraszyć inwestorów czy turystów.

W Sejmie, w czasie kolejnego posiedzenia, doszło do incydentu związanego z zatrzymaniem Błażeja Spychalskiego przez CBA, co wśród posłów wywołało falę żartów. Niektórzy śmiali się, że był to pierwszy „internowany” w ramach planowanego zamachu stanu.

Jak widać, cała sprawa to nie tylko powód do spekulacji, ale także do dowcipów w kuluarach politycznych. Roman Giertych postanowił nawet nawiązać do zamachu w redagowanej przez siebie wypowiedzi, sugerując wprowadzenie mundurów na obrady sejmowe. Radosław Sikorski z kolei posłużył się ironizującym tonem na mediach społecznościowych, pisząc o zachowaniu kontroli nad strategicznymi obiektami w Polsce.

Jakiego dalszego rozwoju sytuacji możemy się spodziewać? Czas pokaże, czy te dramatyczne opowieści o zamachu stanu staną się rzeczywistością, czy pozostaną jedynie echem absurdalnych oskarżeń w polskim życiu publicznym.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie