Dzisiaj jest 28 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Warszawski pub apeluje o pomoc w znalezieniu rowerzysty po incydencie z kamerą

Warszawski pub opublikował na swoim profilu zdjęcie rowerzysty, poszukując pomocy w jego identyfikacji. „Nasze kamery zarejestrowały nieprzyjemne zdarzenie” – informuje lokal. Ofiarą incydentu stał się piesek, a cyklista zamiast przeprosić, postanowił obrazić jego właścicielkę i odjechać.

Incydent na chodniku

Jak przekazał bar Craft Beer Muranów, do zdarzenia doszło w niedzielę, 26 stycznia, o godzinie 12:34. Rowerzysta jechał po chodniku i najechał na niewinnego szczeniaka. Zamiast okazać skruchę, obraził właścicielkę psa, podważając sens spacerów z czworonogiem w takim miejscu. Po tym incydencie oddalił się w mroczny świat ulicy, pozostawiając za sobą zaskoczonego i przestraszonego pupila.

Prośba o pomoc

Właścicielka psa, relacjonując zajście, zasmuciła się, że mimo obecności świadków, nikt nie zareagował, by pomóc jej w tej trudnej chwili. Poszkodowane zwierzę było wyraźnie wystraszone i nie miało ochoty na jedzenie. Na szczęście, po badaniach weterynaryjnych okazało się, że jego łapka nie jest złamana ani zmiażdżona.

Właścicielka zamierza zgłosić sprawę na policję, a pub zachęca internautów do pomocy w zidentyfikowaniu rowerzysty. „Jeśli ktoś rozpoznaje charakterystyczny rower i jego właściciela, to będziemy wdzięczni za wszelkie informacje, które pomogą w wyjaśnieniu sytuacji” – czytamy na stronie Craft Beer Muranów.

Apel o wsparcie

Właścicielka szczeniaka zamieściła prośbę o pomoc: „Każde udostępnienie jest na wagę złota. Piesek przeszedł już operację na tylną łapkę, a teraz również przednia została nadwyrężona przez rower.” Internauci nie kryją swojego oburzenia, wskazując na problem poruszania się rowerzystów po chodnikach.

W komentarzach pojawiają się głosy krytyki wobec ludzi jeżdżących po chodnikach: „Dlaczego nie jechał normalnie po jezdni? Chodniki to dramat, a rowery i hulajnogi stanowią zagrożenie dla psów i ludzi. Czas w końcu zacząć o tym rozmawiać!”

W obliczu całego zdarzenia rodzi się pytanie: czy rowerzyści, zamiast szukać łatwych rozwiązań na chodnikach, nie powinni oznaczać jednoznacznie swojej obecności na jezdni, tam gdzie ich miejsce?

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie