Każdemu z nas zdarza się wykorzystać przywileje bliskich, ale 22-latek z gminy Izbicko przeszedł sam siebie, udając swojego brata bliźniaka. Oto historia pełna zaskakujących zwrotów akcji, obracająca się w kręgu oszustwa i kryminalnych konsekwencji.
PODWÓJNE ŻYCIE BLIŹNIAKA
Poszukiwany mężczyzna przez niemal dwa lata skutecznie unikał wymiaru sprawiedliwości, przyjmując tożsamość swojego brata. Wśród swoich bliskich był przekonany o niezłomności swojego planu – nikt nie podejrzewał, że osoba, z którą mają do czynienia, wcale nie jest tym, za kogo się podaje. Wszyscy, łącznie z najbliższą rodziną, bezrefleksyjnie zwracali się do niego imieniem nieosiągalnego brata, wierząc, że ten przebywa za granicą. Cóż, geniusz w zbrodni!
KARA CZY OSZUSTWO?
Ten utalentowany kameleon, który przyjął rolę niewinnego bliźniaka, w rzeczywistości miał na koncie gorzkie grzechy. Oprócz drobnych kradzieży i zniszczeń mienia, lista jego przewinień obejmuje także posiadanie narkotyków, co z pewnością nie wzbudza sympatii. Jego 1,5-letnia kara więzienia zdaje się być jedynym trafionym dopełnieniem tej komedii pomyłek.
SPRAWIEDLIWOŚĆ OCZYMA POLICJI
Radość z triumfu dobra przed złem nie trwała jednak długo. Skrupulatna praca dzielnicowego z gminy Izbicko zaczęła przecinać pajęczynę kłamstw, odsłaniając, że łaskawcy losu w postaci brata bliźniaka nie było wcale w cieniu. Policjanci, nieugięci w swoim dochodzeniu, przybyli do drzwi, które skrywały oszusta.
Pomimo jego nieustannego wysiłku, by przekonać mundurowych, że jego brat był jedynie w podróży, nie dali się nabrać. Zatrzymanie 22-latka to było to, co musiało nastąpić. Radość z jego aresztowania zdaje się być ukoronowaniem tej przezabawnej, choć smutnej opowieści. Tak oto, w więziennej celi, spędzi najbliższe 1,5 roku, a jego plan na życie w ukryciu legł w gruzach. Szkoda, że umiejętności aktorskie nie przeniosły go w bardziej pożądane rejony… na przykład do Teatru.
Źródło: Polska Policja