— Uczyniłem wszystko, co w mojej mocy, aby dostarczyć wam wszechstronną pomoc niezbędną do obrony oraz powstrzymania Władimira Putina. Mam nadzieję na lepsze jutro — taką deklarację złożył w niedzielę ustępujący prezydent USA Joe Biden w rozmowie z dziennikarzem Polskiego Radia.
APEL O SILĘ
Prezydent Biden podkreślił również, że nowej administracji przekazano wszystkie istotne informacje i zasoby, jakie mogłyby być pomocne w działaniu przeciwko zagrożeniom. — Modlę się, aby nowi liderzy podjęli odpowiednie kroki — zaznaczył, wyrażając w ten sposób wsparcie dla Polski i jej mieszkańców.
NOWE ROZDANIE W STANACH ZJEDNOCZONYCH
6 stycznia 2021 roku Kongres USA potwierdził wynik listopadowych wyborów prezydenckich, oficjalnie ogłaszając Donalda Trumpa nowym prezydentem Stanów Zjednoczonych. Zgodnie z 20. poprawką do Konstytucji USA, jego kadencja rozpoczęła się w południe 20 stycznia, co odpowiada godzinie 21 czasu polskiego.
Uroczystość związana z inauguracją Trumpa ma być niezwykle okazała — przewidziano długi program ceremonii, spektrów sprawi, parad oraz balów. Jednak ze względu na prognozowane złe warunki pogodowe, pierwotne plany zostały zmodyfikowane. Po raz pierwszy w historii wśród gości honorowych znajdą się zagraniczni liderzy, tacy jak prezydent Argentyny Javier Milei, premierka Włoch Giorgia Meloni, czy prezydentka Gruzji Salome Zurabiszwili.
WYNIKI GŁOSOWANIA
W połowie grudnia Kolegium Elektorów zatwierdziło werdykt wyborców, a głosowanie odbyło się zgodnie z wynikami z poszczególnych stanów. Donald Trump, kandydat Republikanów, zdobył 312 głosów elektorskich, przy wymaganej większości wynoszącej 270. Jego przeciwniczka, Kamala Harris z Partii Demokratycznej, otrzymała 226 głosów.
Te historyczne wydarzenia pokazują, jak dynamicznie mogą się zmieniać układy sił w polityce. Jak będzie wyglądała przyszłość Stanów Zjednoczonych pod nowym przywództwem? Czas pokaże, ale jedno jest pewne — napięcia na międzynarodowej scenie pozostaną na wysokim poziomie.