Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk ostro skrytykował byłego szefa MON, Mariusza Błaszczaka, za jego decyzje dotyczące ujawnienia fragmentów planu użycia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, który nosi nazwę „Warta”. Podczas swojego wystąpienia w Sejmie, Tomczyk nie miał wątpliwości, że działania Błaszczaka to „działanie na szkodę państwa”.
FALSZYWANIE INTERESÓW PAŃSTWOWYCH
Wiceminister podkreślił, że nie rozumie motywacji, która mogła kierować Błaszczakiem podczas podejmowania decyzji o odtajnieniu tajnych informacji. Zwrócił uwagę, że wyraźnie chodziło o interesy polityczne, które nie są tożsame z dobrem kraju. Tomczyk zwrócił również uwagę na fakt, że ujawnienie tych informacji mogło wprowadzić w błąd najwyższe struktury wojskowe.
OSTRE OSKARŻENIA
Tomczyk wskazał, że działania Błaszczaka są wręcz nieakceptowalne w cywilizowanym społeczeństwie. „Jak określić fakt, że minister obrony ujawnia wrażliwe plany wojskowe, a wcześniej jego poprzednik, Antoni Macierewicz, uniemożliwia zakupy mundurów dla wojska?” – pytał rhetorycznie. Zaznaczył, że chodzi tutaj o działania, które mogą zagrażać bezpieczeństwu kraju.
ZWOLNIENIE Z ODPOWIEDZIALNOŚCI?
Tomczyk nie omieszkał również dodać, że za te czyny „należy się akt oskarżenia i wyrok w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej”. Podkreślił, że ujawnienie tak istotnych dokumentów bez zgody decydentów wojskowych stawia pod znakiem zapytania kompetencje Błaszczaka jako ministra obrony.
PROKURATURA DZIAŁA
Na mocy doniesień z prokuratury, Mariusz Błaszczak został oskarżony o przekroczenie uprawnień przy znoszeniu klauzuli tajności z dokumentów planowania operacyjnego. Prokuratura wskazuje, że Błaszczak działał na szkodę interesu publicznego, co może mieć poważne konsekwencje dla bezpieczeństwa narodowego.
Błaszczak twierdził wcześniej, że decyzje bywają złożone, a jego działania miały na celu jedynie obronę Polski. Twierdził, że jego krytycy nie rozumieją realiów i nie chcą w pełni bronić terytoriów kraju. Jednak w świetle przytoczonych argumentów i działań prokuratury, jego słowa mogą okazać się bez pokrycia.
Sytuacja wokół Mariusza Błaszczaka staje się coraz bardziej napięta, a dalszy bieg zdarzeń w tej sprawie z pewnością przyciągnie uwagę mediów oraz opinii publicznej.
Źródło/foto: Polsat News