Prokurator Michał Ostrowski, który wszczął śledztwo dotyczące rzekomego „zamachu stanu” w Polsce, został zawieszony i może zmierzyć się z zarzutami o nadużycie swoich uprawnień. Przeciwko niemu rozpoczęto postępowanie, jednak pierwsze czynności w tej sprawie planowane są dopiero na przyszły tydzień.
Zawiadomienie OD PREZESA TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO
Kwestię „zamachu stanu” poruszył prezes Trybunału Konstytucyjnego, Bogdan Święczkowski, składając stosowne zawiadomienie. Jak informuje RMF FM, dokument ten nie został jeszcze zatwierdzony, co uniemożliwia podjęcie dalszych działań w sprawie.
POTRZEBA NOWEGO PROWADZĄCEGO SPRAWĘ
RMF FM dodaje, że obecnie nie wyznaczono żadnej osoby, która mogłaby przejąć tę sprawę i zapoznać się z materiałami, które pozostawił prokurator Ostrowski. Decyzję w tej kwestii ma podjąć kierownik odpowiedniego wydziału prokuratury — najwcześniej w przyszłym tygodniu.
INTRYGUJĄCE ZARZUTY
Święczkowski wskazuje, że w zamach stanu mieli być zamieszani m.in. premier Donald Tusk oraz marszałkowie Sejmu i Senatu, szef RCL, a także niektórzy sędziowie i prokuratorzy. Prezes TK uważa, że od 13 grudnia 2023 roku działają oni w „zorganizowanej grupie przestępczej”, której celem jest m.in. zmiana konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej.
KONTROWERSJE WOKÓŁ PROKURATORA OSTROWSKIEGO
Prokurator Ostrowski został zawieszony przez Adama Bodnara, po tym jak Święczkowski wskazał go do prowadzenia śledztwa. Prokurator Anna Adamiak, komentując decyzję, zarzuciła Ostrowskiemu brak obiektywizmu i bezstronności, podkreślając jego bliskie relacje ze Święczkowskim. Ponadto, wskazano na „oczywistą i rażącą obrazę przepisów prawa” — Ostrowski wszczął postępowanie, nie rejestrując go w systemie ewidencyjnym prokuratury.
Pozostaje pytanie, jak ta sprawa wpłynie na cały system prawny w Polsce oraz jakie będą kolejne kroki prokuratury. Warto obserwować rozwój wydarzeń, które niewątpliwie przynoszą wiele kontrowersji w obecnej sytuacji politycznej.
