Władysław Gomułka spędził ponad trzy lata w więzieniu, przetrwając w przeciwieństwie do wielu swoich towarzyszy z komunistycznych elit, którzy padli ofiarą czystek. Jego sprzeciw wobec Stalinowi oraz wytrwanie w trudnych czasach miały go wkrótce zaprowadzić na najwyższe stanowisko w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.
ZWOLNIENIE Z WIĘZIENIA
Gomułka otrzymał informację o swoim zwolnieniu tuż przed Bożym Narodzeniem 1954 roku, leżąc w szpitalnym łóżku. Mimo że wciąż pozostawał pod nadzorem, fakt, iż przeniesiono go do szpitala, wskazywał na zmieniający się klimat polityczny.
Już od wielu miesięcy odczuwał problemy zdrowotne, a nie miał nawet pięćdziesięciu lat. Podczas jednego z przesłuchań powiedział oficerowi Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego: „Jestem u kresu sił, po kilku krokach tętno osiąga 150. Wy mnie tu wykończycie…”. Zdecydował się jednak przyjąć zwolnienie bez większej radości, spytując ironicznie: „Zapewne już więcej komunistów nie będziecie sadzać?”.
POLITYCZNE PRAWO I SPISKI
W niecałą dekadę przed swoim aresztowaniem komuniści zdobyli władzę w Polsce, a Gomułka był jednym z ich kluczowych członków. Jako wicepremier w Tymczasowym Rządzie Jedności Narodowej, zyskał reputację twardego polityka, który jasno stwierdził: „Władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy”. Potem jednak sam stał się ofiarą wewnętrznych rozliczeń w partii.
Wróciwszy do wolnej Polski po wojnie, Gomułka zdobywał stopniowo swoją pozycję w Komunistycznej Partii Polski, a jego działalność w podziemnej PPR zyskała mu uznanie. Jednak z czasem zaczęły się zmiany, które prowadziły do jego krytyki ze strony towarzyszy partyjnych.
UPADEK I IZOLACJA
Gomulka stracił swoje wpływy 3 czerwca 1948 roku, kiedy to wygłosił kontrowersyjny referat, w którym krytykował swoich towarzyszy za lekceważenie tradycji narodowych. Po tym wystąpieniu rozpoczęła się kampania przeciwko niemu, a jego czasy rządów stały się coraz bardziej niepewne.
Na początku 1951 roku, będąc w Krynicy z żoną, Gomułka został aresztowany przez funkcjonariuszy Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Mimo oporów związanych z jego stanem zdrowia, został przetransportowany do Warszawy, gdzie trafił do tajnego ośrodka bezpieki.
PARADOKSY IZOLACJI
Choć warunki jego detencji nie były tak bezwzględne jak w przypadku wielu innych więźniów, odczuwał dużą niepewność i stres. Podsłuchiwany przez funkcjonariuszy, cierpiał z powodu dolegliwości zdrowotnych i konfliktów wewnętrznych. Mimo tego nie odczuwał skrajnej brutalności, co dodawało mu poczucia wygranej w tej smutnej grze politycznej.
Nie mógł jednak czuć się bezpieczny. W obliczu czystek w innych krajach bloku wschodniego, Gomułka był świadomy, że jego los również może być tragiczny. Obserwując, jak partyjni towarzysze znikają, aresztowania stawały się codziennością, Mógł się obawiać, że i on wkrótce podzieli ich los.
NOWE MOŻLIWOŚCI PO ŚMIERCI STALINA
Śmierć Stalina w marcu 1953 roku zapoczątkowała nową rzeczywistość w bloku wschodnim. Gomułka, osadzony w areszcie, nie wiedział jeszcze, że wkrótce w Polsce zacznie się proces amnestii, który przyniesie mu wolność. Jego długoterminowa izolacja z czasem miała się okazać nie tylko końcem politycznej marginalizacji, ale też początkiem nowego etapu kariery, który wkrótce zaskoczy wszystkich w Polsce.
W wolności, Gomułka stał się symbolem przemian, odczuwając na nowo swoją wartość jako lidera. Z maja 1956 roku, w obliczu zmian politycznych w Polsce, zyskał znaczenie, które pozwoliło mu stać się najważniejszą postacią w PZPR.
Paradoksalnie, po latach niepewności i izolacji, Gomułka zyskał pozycję, która pozwoliła mu objąć rządy w PRL przez następne 14 lat, pozostawiając trwały ślad na kartach historii tego kraju.