– W niedzielę na leśnej drodze w Kulejach, w powiecie kłobuckim, odnaleziono samochód zaginionego profesora Mirosława Kurkowskiego. Wewnątrz pojazdu znajdowało się ludzkie ciało – poinformował asp. sztab. Adam Jachimczyk z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Funkcjonariusze aktualnie ustalają tożsamość zmarłego.
Poszukiwania profesora Kurkowskiego
Wczesnym popołudniem przypadkowy przechodzień natknął się na auto marki Mitsubishi, w którym odkryto zwłoki. Jak podaje Jachimczyk, auto należało do znikniętego profesora Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Miejsce, w którym znaleziono pojazd, znajduje się około 20 km od domu profesora.
Przed weekendem w mediach zaczęły pojawiać się apele o pomoc w poszukiwaniach 53-letniego Mirosława Kurkowskiego. Mężczyzna zaginął 3 grudnia, opuszczając swoje miejsce zamieszkania, i od tego momentu nie skontaktował się z rodziną. Jako dziekan wydziału matematyczno-fizycznego Uniwersytetu UKSW, jego zaginięcie zaniepokoiło zarówno bliskich, jak i środowisko akademickie.
Ostatnie chwile przed zaginięciem
Żona Kurkowskiego miała z nim ostatni kontakt we wtorek przed jego zniknięciem, około godziny 10:00. Informował ją, że wróci do Blachowni w południe. Po przybyciu do domu, wyłączył dwie karty SIM w telefonie i zablokował lokalizację, co uniemożliwiło dalszą komunikację. Wkrótce po tym odjechał srebrno-szarym Mitsubishi Outlanderem. Ostatnia rejestracja jego telefonu miała miejsce w nocy z wtorku na środę w pobliżu wsi Długi Kąt.
Policja natychmiast rozpoczęła intensywne poszukiwania oraz apelowała do społeczeństwa o pomoc w odnalezieniu profesora i jego pojazdu. Funkcjonariusze podali również szczegóły dotyczące rysopisu zaginionego: Kurkowski ma około 190 cm wzrostu, krępą sylwetkę, krótkie ciemne włosy i brązowe oczy. W dniu zaginięcia był ubrany w czarną zimową kurtkę oraz ciemne jeansy i obuwie.
Wszystkich, którzy mogą pomóc w ustaleniu miejsca pobytu Mirosława Kurkowskiego lub którzy widzieli go w ostatnim czasie, policja prosi o pilny kontakt pod numerami 112 lub 47 858 0610. Sprawa wymaga jak najszybszego rozwiązania, a każdy sygnał może być kluczowy dla wyjaśnienia tej dramatycznej sytuacji.
Źródło/foto: Polsat News