W niedzielne popołudnie polscy kibice skoków narciarskich żyli emocjami związanymi z występem Pawła Wąska na mamucie w Oberstdorfie. Ostatecznie nasz zawodnik zajął znakomite, czwarte miejsce, otarłszy się tym samym o podium. Niestety, inny reprezentant Biało-Czerwonych nie zakwalifikował się do finałowej czterdziestki, co oznacza, że nie zobaczymy go w kolejnych zawodach Pucharu Świata.
NOWE ZMIANY W KADRZE
Trener polskiej ekipy skoczków narciarskich, Thomas Thurnbichler, postanowił, że Dawid Kubacki wejdzie do składu na zawody Pucharu Świata w Willingen, zastępując Kamila Stocha. W przyszły weekend na zeskoku Muehlenkopfschanze zobaczymy również Pawła Wąska, Aleksandra Zniszczoła, Jakuba Wolnego oraz Piotra Żyłę.
ZASKOCZENIE W OBERSTDORFIE
Pawel Wąsek zaskoczył wszystkich swoim występem na mamuciej skoczni w Oberstdorfie. Dla Polaka to był wielki dzień! Z kolei Kamil Stoch, niestety, okazał się najsłabszym z naszych skoczków, zajmując w sobotę 32. miejsce, a w niedzielę odpadając po kwalifikacjach. To skłoniło Thurnbichlera do wprowadzenia zmian w składzie.
KUBACKI POWRACA DO GRY
Ostatni raz Dawid Kubacki wziął udział w zawodach Pucharu Świata 17-19 stycznia w Zakopanem, gdzie w konkursie indywidualnym zajął 26. miejsce, a w drużynowym, razem z Wąskiem, Stochem i Żyłą, uplasowali się na piątej lokacie.
WĄSEK Z OTWARTYM SERDCEM
W bieżącym sezonie sześciu Polaków zgarnęło punkty Pucharu Świata, a najwyżej w klasyfikacji generalnej z Biało-Czerwonych plasuje się Wąsek, który po swoim znakomitym występie w Oberstdorfie zajął wysoką, czwartą pozycję. Po zawodach skoczek z entuzjazmem dzielił się wrażeniami: – Trochę szkoda, że do podium zabrakło, ale to był fantastyczny dzień, bo wszystkie skoki były najdalsze w mojej dotychczasowej karierze – powiedział przed kamerami Eurosportu.
RYWALIZACJA W WILLINGEN
Rywalizacja w Willingen rozpocznie się w piątek i potrwa do niedzieli. Kibice z niecierpliwością czekają na emocje, które przyniosą nadchodzące skoki, a wszyscy polscy fani liczą na kolejne sukcesy swoich reprezentantów. Czy Wąsek zdoła powtórzyć swój znakomity występ? Zobaczymy w najbliższych dniach!