Nie żyje generał Zdzisław Baszak, zasłużony żołnierz 16. Pułku Piechoty Ziemi Tarnowskiej oraz oficer Armii Krajowej. Mając 104 lata, odszedł ostatni żyjący uczestnik bitwy pod Pszczyną, wielokrotnie odznaczany za swoje zasługi dla kraju.
ŻYCIE I SŁUŻBA
Zdzisław Baszak przyszedł na świat w Woli Gręboszowskiej. Swoją drogę wojskową rozpoczął w szkole podchorążych, a w 1938 roku zapisał się na studia prawnicze na Uniwersytecie Jagiellońskim. We wrześniu 1939 roku, będąc już żołnierzem 16. Pułku Piechoty, wziął udział w walkach jako członek 6. dywizji piechoty.
Jak wspomina lokalny portal tarnowskieinfo.pl, Baszak jako dowódca plutonu CKM przeszedł całą trasę bojową, od bitwy pszczyńskiej po poddanie się jednostki 20 września. Gdy dalsza walka stała się niemożliwa, postanowił nie poddawać się wroga i wrócić do rodzinnych stron.
PRÓBY UNIKNIĘCIA ARESZTOWANIA
Rodzina Baszaków od wiosny 1940 roku zaciekle unikała aresztowania przez hitlerowców. We wrześniu tego samego roku gestapo aresztowało Zdzisława, jego brata oraz ojca. W trakcie transportu do Tarnowa, Zdzisław odważnie skoczył z ciężarówki i udało mu się uciec, pokonując wiele kilometrów wzdłuż Wisły. Ukrywasz się aż do 1942 roku, utrzymując kontakt z polskim ruchem oporu.
ZAANGAŻOWANIE W OPERACJE POLSKIEGO PODZIEMIA
W 1944 roku wziął udział w operacji „Trzeci Most”, pełniąc rolę zastępcy dowódcy lądowiska „Motyl” i nadzorując przebieg całej akcji. Po zakończeniu okupacji niemieckiej osiedlił się w Tarnowie, gdzie jako weteran walk o niepodległość napotykał trudności z zatrudnieniem.
W 1982 roku przeszedł na wcześniejszą emeryturę jako kombatant. Po utworzeniu Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej wstąpił do tej organizacji, obejmując kierownictwo Inspektoratu Tarnów, a później, po reorganizacji, stanowisko prezesa Okręgu Tarnów. Został awansowany do stopnia pułkownika, a następnie generała w stanie spoczynku. Był ostatnim żyjącym uczestnikiem bitwy pod Pszczyną.
ODZNAKOWANIA I POGRZEB
Generał Zdzisław Baszak był wielokrotnie nagradzany za swoje zasługi dla narodu. Jego pogrzeb odbędzie się w poniedziałek, 2 grudnia na cmentarzu komunalnym w Krzyżu. Jego śmierć to strata nie tylko dla rodziny, ale i dla całego narodu, który nigdy nie zapomni o jego heroicznej walce o wolność.