Co najmniej dziewięć osób zmarło w wyniku wyjątkowo intensywnej zimy, która zaatakowała Stany Zjednoczone. Od granicy z Kanadą aż po południe kraju przechodzą zaawansowane śnieżyce, którym towarzyszy przenikliwy mróz. Amerykańskie media informują, że takie warunki pogodowe zdarzają się jedynie raz na pokolenie. W niektórych regionach południowych USA po raz pierwszy w historii wydano ostrzeżenia przed zamiecią śnieżną.
Dotkliwe skutki mroźnej aury
Wielka fala mrozu, niezwykle mocny wiatr oraz intensywne opady śniegu obejmują niemal cały kraj, od północy do południa, w tym obszary graniczące z Meksykiem. Tego rodzaju zimowe warunki w rejonie Zatoki Meksykańskiej nie były obserwowane od dziesięcioleci.
W całych Stanach Zjednoczonych odwołano już ponad 2300 lotów, a niektóre lotniska są zamknięte. Tylko w środę wstrzymano 900 rejsów. Ponadto wiele autostrad oraz ważnych dróg zostało zasypanych, co uniemożliwia przejazd w niektórych rejonach. Wśród zamkniętych dróg znalazły się kluczowe odcinki w okolicach Nowego Orleanu oraz w Teksasie i Luizjanie.
W miastach trwa zima, jakiej jeszcze nie widziano
Telewizja CNN zauważa, że takie zjawiska, zwłaszcza na południu, są rzadkością. W środę zamknięte były m.in. lotniska w Houston w Teksasie. Z kolei we wtorek międzynarodowe lotnisko imienia Louisa Armstronga w Nowym Orleanie również nie funkcjonowało. W sieciach społecznościowych można znaleźć nagrania ośnieżonej Dzielnicy Francuskiej, znanej na całym świecie jako kolebka jazzu. Niektórzy mieszkańcy zdecydowali się nawet na zabawę w hokeja na ulicach pokrytych lodem.
Nowy Orlean przygotowuje się na największe śnieżyce od 1963 roku, kiedy to spadło tam prawie 9 cm białego puchu. W tym tygodniu opady na tamtejszym lotnisku wyniosły aż 20 cm. Zaskakujące opady śniegu dotarły także na Florydę — w Molino spadło ponad 13 cm, co jest nowym rekordem od 1954 roku, a w Mobile zanotowano 12 cm, co jest największą wartością od 143 lat.
Historie ludzkiego cierpienia
W części Teksasu oraz Luizjany we wtorek rano po raz pierwszy w historii ogłoszono ostrzeżenia przed śnieżycami. Narodowa Służba Pogodowa (NWS) podkreśla, że w tych regionach występuje historyczna zimowa burza, a prognozy wskazują na „historyczne” opady śniegu. Przykładowo, Brennan Matherne, rzecznik biura szeryfa w Lafourche Parish w Luizjanie, napisał w serwisie X: „Nigdy nie widziałem czegoś podobnego i zapewne już nigdy nie zobaczę”.
W wyniku zimowej nawałnicy wiele szkół w południowych Stanach Zjednoczonych zostało zamkniętych, a zajęcia odbywają się zdalnie na obszarach od Teksasu po Florydę. Zimowa aura przyniosła ze sobą tragiczne konsekwencje, w tym ofiary śmiertelne. Wiadomo o co najmniej dziewięciu zgonach, w tym dwóch w Austin, prawdopodobnie na skutek wyziębienia, mimo że oficjalne przyczyny śmierci nie zostały jeszcze podane. W stanie Georgia jedna osoba zmarła z powodu hipotermii, a w Milwaukee zmarł 80-letni mężczyzna, który upadł na śliskiej nawierzchni. Co więcej, co najmniej pięć osób straciło życie w wypadkach spowodowanych oblodzeniem dróg.
Śnieżycom towarzyszą skrajnie niskie temperatury, które w nocy w niektórych rejonach spadają do -34 stopni Celsjusza. W miejscach, gdzie występują silniejsze podmuchy wiatru, odczuwalna temperatura może być jeszcze niższa.
Źródło: CNN, ABC, BBC
Źródło/foto: Interia