Amerykańska stacja NBC, powołując się na czterech urzędników administracji Donalda Trumpa, ujawnia kontrowersyjny plan propozycji, który złożono prezydentowi Ukrainy, Wołodymyrowi Zełenskiemu. Chodzi o przekazanie Stanom Zjednoczonym aż 50 proc. metali ziem rzadkich, znajdujących się na terenie Ukrainy. Jak wynika z informacji, prezydent Zełenski nie podpisał jeszcze tego dokumentu.
UMOWA KLUCZEM DO SPŁATY MILIARDÓW DOLARÓW
Propozycja dotycząca metali ziem rzadkich oscyluje wokół spłaty miliardów dolarów, które Ukraina otrzymała na rzecz wsparcia militarnego od 2022 roku, kiedy to Rosja rozpoczęła działania wojenne. Ośmiu amerykańskich urzędników potwierdziło NBC, że minister finansów USA, Scott Bessent, przedstawił Zełenskiemu projekt umowy. Mimo to, prezydent Ukrainy odmówił natychmiastowego podpisania, argumentując, że wymaga dodatkowych konsultacji.
AMERYKAŃSKIE ODDZIAŁY W UKRAINIE?
W kontekście złożonej oferty, Amerykanie dają też do zrozumienia, że są gotowi wysłać swoje wojska do Ukrainy, jeśli dojdzie do porozumienia z Władimirem Putinem w sprawie zakończenia konfliktu. Czyżby to był nowy sposób na zapewnienie bezpieczeństwa Ukrainy, czy po prostu mydlenie oczu opinii publicznej?
TRUMP I JEGO PLAN METALOWY
Warto podkreślić, że Trump już od jakiegoś czasu wyraża zainteresowanie umową z Ukrainą, która otworzyła by Amerykanom drzwi do ukraińskich metali ziem rzadkich, wykorzystywanych w nowoczesnych technologiach. W wywiadzie dla Fox News z 10 lutego Trump podkreślał, że chciałby, żeby USA mogły pozyskać te minerały o wartości 500 miliardów dolarów, twierdząc, że Ukraina „w zasadzie się na to zgodziła”. Zaiste, brzmi to jak bajka z tysiąca i jednej nocy!
ZEŁENSKI OSTRZEGA
Podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, która odbywa się w dniach 14-16 lutego, Zełenski jednoznacznie wskazał, że aktualny projekt umowy z USA dotyczący minerałów nie daje gwarancji ochrony interesów Ukrainy i na razie nie jest gotowy do podpisu. Wydaje się, że sytuacja na arenie międzynarodowej, pełna zawirowań, stawia pod znakiem zapytania mądrość takich układów.
Podsumowując, zachowanie równowagi między bezpieczeństwem a suwerennością wydaje się nie lada wyzwaniem dla Ukrainy w obliczu trudnych negocjacji i absurdów politycznych. W takim kontekście, co czeka zarówno Kijów, jak i Waszyngton, w tej skomplikowanej grze geopolitycznej?