Dzisiaj jest 16 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Zbliżanie się do chronionych drzew może kosztować nawet 23 tys. zł i grozić więzieniem

Turystyka ma wiele pozytywnych aspektów, ale niesie ze sobą również poważne problemy. Natłok turystów może zniszczyć najcenniejsze miejsca na świecie, co stawia przed nami ważne pytanie: jak zrównoważyć rozwój turystyki z ochroną zabytków architektonicznych i naturalnych? Taką kwestią musieli zmierzyć się zarządcy Parku Narodowego Redwood w Kalifornii, gdzie rośnie najwyższe drzewo na świecie. Ich decyzje mogą nie przypaść do gustu odwiedzającym, a ci, którzy zdecydują się zbliżyć do tej wspaniałości przyrody, mogą ponieść poważne konsekwencje.

HYPERION – DRZEWO, KTÓRE ZJADA TORBĘ TURYSTYCZNYCH NIESPRAWIEDLIWOŚCI

Choć drzewa są często traktowane jak tło w naszych podróżach, niektóre z nich przykuwają uwagę swoim wyjątkowym charakterem. Hyperion, sekwoja wieczniezielona, wyróżnia się nie tylko wysokością 116 metrów, ale również niezwykłą historią oraz wiekiem. Dotąd jego lokalizacja była skrzętnie chroniona, aby nie przekształciła się w popularną atrakcję turystyczną. Niestety, opublikowanie w internecie dokładnych współrzędnych Hyperiona postawiło okolicę w poważnym niebezpieczeństwie.

POTĘGA NATURY A LUDZKA BEZTROSKA

Park Narodowy Redwood to miejsce, gdzie można podziwiać wiele majestatycznych drzew, ale to właśnie Hyperion przyciąga najwięcej entuzjastów. Aby go zobaczyć, trzeba pokonać liczne kilometry przez gęsty las, co niestety prowadzi do degradacji tego pięknego środowiska. Ochroniarze parku wskazują, że turyści pozostawiają po sobie niechciane śmieci oraz inne ślady, które szkodzą przyrodzie w sposób nieodwracalny.

OSTRZYMI KARAMI W STRONĘ TURYSTYCZNEJ NEDONOSIASZKI

W związku z tym rosnącym problemem, władze parku postanowiły wprowadzić nowe przepisy mające na celu odstraszenie tych, którzy chcą zbyt blisko przyjrzeć się Hyperionowi. Za nielegalne przekroczenie wyznaczonych granic parku grozi teraz kara pozbawienia wolności do sześciu miesięcy oraz grzywna wynosząca 23 tysiące złotych. Nawet bez rygorystycznych kar, zbliżanie się do olbrzymiej sekwoi nie ma sensu – korona drzewa jest widoczna jedynie z góry. Warto więc podziwiać to cudo przyrody z odpowiedniego dystansu.

ODPOWIEDZIALNOŚĆ TURYSTYCZNA W ERZE SPONSOROWANEJ NATURY

Podczas podróży warto pamiętać, że świadome i odpowiedzialne podejście do ochrony zabytków oraz środowiska naturalnego jest kluczowe dla ich przetrwania dla przyszłych pokoleń. Wizyta w Parku Narodowym Redwood nadal może być niezapomnianą przygodą, nawet jeżeli nie będziemy mogli dotknąć pnia najstarszego drzewa na ziemi. W końcu prawdziwe piękno natury często leży w jej tajemniczości.

Warto również zauważyć, że ostatnio w parku zaczynają znikać stuletnie drzewa, co wywołuje oburzenie lokalnych aktywistów. Jednocześnie rzeka atmosferyczna przyniosła do Kalifornii deszcze i śnieg, paraliżując stan. To czas, by zadać sobie pytanie, co jeszcze możemy stracić w imię turystyki i komercji.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie