W Nidku, małej miejscowości, doszło do niebywałego incydentu. Policjanci z Andrychowa złapali 49-letniego mężczyznę, który nie tylko przekroczył granice przyzwoitości, ale także bezwstydnie okradł kościół, zabierając skarbonę z ofiarami. Wartość strat została oszacowana na co najmniej 900 złotych. Jak się okazuje, złodziej nie miał na tyle szczęścia, by ujść z tym bezkarnie – w jego sprawie już wcześniej prowadzone były inne postępowania dotyczące przestępstw przeciwko mieniu.
ZUCHWAŁA KRADZIEŻ W ZABYTKOWYM KOŚCIELE
Całe zdarzenie miało miejsce 4 października br. Oparcia nieopodal zabytkowego drewnianego kościoła w Nidku, sprawca skorzystał z nieobecności osób, które mogłyby go zauważyć. Bez względu na to, że obiekt był monitorowany, nie zawahał się wprowadzić do wnętrza i zabrać pieniędzy przeznaczonych na dobroczynne cele. Policjanci szybko ustalili jego tożsamość – 49-latek z gminy Wieprz, który jak się okazało, miał już na swoim koncie inne przestępstwa.
SPRAWCA W RĘKACH PRAWU
W ciągu kilku godzin od kradzieży mężczyzna został zatrzymany i osadzony w areszcie. Jak podkreślają funkcjonariusze, zuchwałość tego czynu zasługuje na szczególne potępienie. Złodziej usłyszał zarzut kradzieży zuchwałej, co może kosztować go od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Jak widać, nieprzemyślane działania mogą prowadzić do niełatwych konsekwencji, a fakt, że mężczyzna nie nauczył się niczego z przeszłości, świadczy o jego braku refleksji.
Źródło: Polska Policja