W poniedziałkowy wieczór, 21 października br., policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Szydłowcu, wspierani przez funkcjonariuszy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu, zatrzymali na gorącym uczynku dwóch mężczyzn podejrzewanych o kradzież kabli elektrycznych. Łupem złodziei padły przewody z oświetlenia drogowego, a ich działania były częścią serii przestępstw, które miały miejsce w ostatnim czasie przy drodze serwisowej w rejonie trasy S-7.
Zatrzymani sprawcy i ich przestępczy proceder
W wyniku dalszych czynności operacyjnych, w dniu następnym, policjanci zatrzymali także trzeciego mężczyznę, który współpracował z bezpośrednimi sprawcami. Wszyscy zatrzymani to mieszkańcy powiatu wołomińskiego w wieku 30, 36 i 52 lat. Przewody elektryczne kradli, narażając bezpieczeństwo na drodze oraz powodując straty w infrastrukturze.
Podczas akcji policjanci zabezpieczyli narzędzia, które mogły być użyte do popełnienia przestępstwa. Dotychczasowe ustalenia wskazują, że mężczyźni ukradli blisko 1200 metrów kabli o wartości przekraczającej 95,5 tys. złotych. Zarówno kradzież, jak i posiadanie skradzionych przedmiotów skutkuje groźbą pięcioletniego pozbawienia wolności. Co więcej, jeden z zatrzymanych, 36-latek, miał przy sobie środki odurzające, a jego czyn może się zakończyć karą do trzech lat więzienia.
Interwencja w świetle prawa
Po sprawdzeniu policyjnych baz danych okazało się, że 30-latek był również poszukiwany za prowadzenie pojazdu mimo orzeczonego zakazu. To dodatkowe przewinienie może skutkować kolejnymi trzema latami pozbawienia wolności. Aż trudno uwierzyć, że tacy „kreatywni” złodzieje wciąż są w stanie myśleć, że są ponad prawem.
Teraz przyszłość trójki mężczyzn leży w rękach sądu, który zadecyduje o wymiarze kary. W obliczu rosnącej liczby kradzieży kabli elektrycznych, które zagrażają bezpieczeństwu na drogach, a także wpływają na infrastrukturę, warto zadać pytanie — ile jeszcze przestępstw trzeba popełnić, aby odpowiednie służby wyciągnęły wnioski?
Źródło: Polska Policja
