W Krakowie miała miejsce akcja kontrolna pod hasłem „Taxi”, która zorganizowana została przez policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej. Współpracowali oni z funkcjonariuszami Straży Granicznej, co pokazuje, jak istotna jest kwestia legalności świadczonych usług przewozowych. W dobie wzrastającej liczby nieprzestrzegających przepisów kierowców, takie działania mogą tylko budzić respekt i nadzieję na poprawę sytuacji na drodze.
KONTROLA W PKT. 192 TAXI
Akcja miała miejsce 6 września bieżącego roku, w godzinach popołudniowo-wieczornych. Policjanci skontrolowali 192 taksówki, ujawniając 114 wykroczeń, z czego w 105 przypadkach nałożono mandaty. W gąszczu przepisów i niekompetencji na drodze, dwóm „taksówkarzom” przydarzyło się jednak coś, co może budzić nie tylko zdumienie, ale wręcz oburzenie. Oto bowiem jeden z kierujących nie posiadał prawa jazdy, a drugi miał je zatrzymane z powodu zbyt dużej liczby punktów karnych. Cóż, gdzieś trzeba mieć umiar, a nie tylko chęć zarobku.
PRZEKROCZENIE PRĘDKOŚCI I ALKOHOL WE KRWI
Szczególnie wstrząsająca była interwencja z 8 września. Funkcjonariusze, obserwując sytuację z nieoznakowanego pojazdu, natknęli się na „taxi”, którego kierowca postanowił zignorować ograniczenia prędkości. Z prędkością 155 km/h w strefie ograniczonej do 70 km/h mógłby ubiegać się o tytuł „najbardziej nieodpowiedzialnego taksówkarza”. Za kierownicą siedział 27-letni obywatel Ukrainy, który od czerwca 2024 roku miał zatrzymane prawo jazdy. To nie koniec sensacji — badanie alkomatem wykazało stężenie alkoholu na poziomie ponad 1,30 promila. Z takim balastem na sumieniu sprawa trafi na wokandę sądową, a obywatel Ukrainy powinien się liczyć z poważnymi konsekwencjami.
Takie sytuacje tylko potwierdzają, że konieczne są rygorystyczne kontrole dotyczące przewozu osób. Obawiam się, że nieco gorliwsza ochrona bezpieczeństwa na drogach nie zaszkodzi. Może kiedyś takie przypadki będą tylko wspomnieniem, ale póki co, w Krakowie nie brakuje kierowców, którzy ewidentnie mylą pojęcie „taxi” z „wariatkowo”!
Źródło: Polska Policja