Dzisiaj jest 19 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Zakopane bije niechlubny rekord. Takiej sytuacji w sezonie jeszcze nie doświadczono

Niedzielny konkurs Pucharu Świata w Zakopanem na długo pozostanie w pamięci, ale niestety nie za sprawą sportowych emocji, lecz rekordowej liczby dyskwalifikacji. Po raz pierwszy w historii tego sezonu z rywalizacji wykluczono aż trzech zawodników w jednym dniu. Dodatkowo Jakub Wolny, mimo wcześniejszych ostrzeżeń, ponownie został przyłapany na stosowaniu nieprzepisowego kostiumu, co zdaje się nie martwić jego trenera, Thomasa Thurnbichlera.

KONTROLA SPRZĘTU POD LUPĄ

W Zakopanem nie tylko sportowy poziom był tematem rozmów, ale przede wszystkim rola kontrolera sprzętu, Christiane Kathola. Austriak po raz kolejny miał pełne ręce roboty, choć zmiany w systemie kontroli, w tym czipowanie kombinezonów, miały na celu ograniczenie dyskwalifikacji. Ironicznie można powiedzieć, że sytuacja okazała się wręcz odwrotna. Już w sobotnim, drużynowym konkursie wykluczono z rywalizacji Kasperiego Valto z Finlandii, co zasygnalizowało nadchodzące kłopoty.

TRZY DYSKWALIFIKACJE W JEDNYM DNIU

Niedziela okazała się być prawdziwym festiwalem dyskwalifikacji. Kathol w pierwszej serii zdyskwalifikował aż trzech zawodników z powodu nieodpowiednich kombinezonów. Jakub Wolny, który już wcześniej doświadczył podobnego losu, tym razem miał za duży kostium w okolicy ramion. Była to jego trzecia dyskwalifikacja w tym sezonie, a sytuacja ta wydaje się być nie do pomyślenia dla jego zespołu. W uzupełnieniu do Wolnego, z rywalizacji wyeliminowani zostali również Japończyk Keiichi Sato oraz Kazach Danił Wassiljew.

— Byliśmy u inspektora i okazało się, że kombinezon był za duży w ramionach. Dla mnie to trudne do opisania, bo nie zmieniliśmy jego rozmiaru. Najwyraźniej wcześniej tego nie sprawdzano, a nagle wieczorem tego materiału w tym miejscu było za dużo. Musimy to zmienić. Nie martwię się tym — skomentował sytuację po konkursie trener Polaków, Thomas Thurnbichler.

POLSKIE ZMAGANIA W ZAKOPANEM

W niedzielnych zmaganiach najlepiej spośród Polaków zaprezentował się Paweł Wąsek, który zakończył konkurs na piątej pozycji. Kamil Stoch zajął 24. miejsce, a Dawid Kubacki uplasował się na 26. lokacie, dostając się do drugiej serii. Aleksander Zniszczoł odpadł już po pierwszym skoku, kończąc rywalizację na 34. pozycji. Nie da się ukryć, że polska ekipa nie miała łatwego zadania w obliczu niespodziewanych komplikacji związanych z kontrolą sprzętu.

To wydarzenie w Zakopanem przypomina o tym, że w sportach zimowych, gdzie technologia odgrywa coraz większą rolę, błąd lub nieprzestrzeganie regulacji może kosztować zawodników wiele. Dla kibiców pozostaje jedynie mieć nadzieję, że te problemy zostaną szybko rozwiązane, abyśmy mogli cieszyć się z czystych i emocjonujących zawodów w przyszłości.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie