Niedziela dla policjantów z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego okazała się dniem pełnym niespodzianek. Z rutynowej interwencji wyłoniło się coś znacznie poważniejszego – poszukiwany mężczyzna w szpitalnym łóżku. Funkcjonariusze, działając na polecenie dyżurnego, udali się do jednego ze szczecińskich szpitali w celu potwierdzenia tożsamości pacjenta.
PILNA INTERWENCJA W SZPITALU
Po przybyciu na miejsce policjanci wylegitymowali 58-letniego mężczyznę. Jak się okazało, podczas szybkiej weryfikacji jego danych w policyjnych systemach ujawniono, że jest on osobą poszukiwaną przez szczeciński sąd. Sąd nałożył na niego karę 4,5 miesiąca pozbawienia wolności. Czyżby szpital stał się miejscem, w którym kara dosięgnie go w najbardziej nieoczekiwanym momencie?
WASZA WOLNOŚĆ, NASZA OBOWIĄZEK
Zgodnie z obowiązującymi procedurami, pobyt 58-latka w placówce medycznej odbywa się w asyście policjantów, którzy dbają o jego bezpieczeństwo. Do momentu wypisania z lecznicy będzie on stale pod ich czujnym okiem, a po zakończeniu leczenia trafi bezpośrednio do zakładu karnego. Ironia losu – zamiast na spokojną rehabilitację, czeka go nieprzyjemna rzeczywistość za kratami.
Takie zdarzenia przypominają nam, że nawet najzwyklejsze czynności mogą prowadzić do odkrycia osób, które próbują zbiec przed sprawiedliwością. Policjanci pokazują, że nie ma rzeczy niemożliwych – każdy z nas musi ponieść konsekwencje swoich czynów, nawet w szpitalnym łóżku.
ZKS KMP, jako organ dbający o porządek, nie ustaje w wysiłkach, by zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom Szczecina, a także wymierzyć sprawiedliwość tym, którzy myślą, że mogą uniknąć odpowiedzialności. Bo w końcu, jak mówi stare porzekadło – gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta… ale w tym przypadku nikt nie skorzysta, a sprawiedliwość zatriumfuje.
Źródło: Polska Policja