Wczorajsze wystąpienie Elona Muska na wiecu Alternatywy dla Niemiec wywołało kontrowersje i niepokój wśród wielu komentatorów, w tym wśród polskiego premiera Donalda Tuska. Na portalu X Tusk odniósł się do słów, które padły w trakcie tego wydarzenia, zaznaczając, że przypominają one mroczne fragmenty historii.
WIECE AFDPY I DÓWNE PRZESŁANIE
„Słowa, które usłyszeliśmy od głównych uczestników wiecu AfD dotyczące 'Wielkich Niemiec’ oraz 'konieczności zapomnienia o niemieckiej winie za zbrodnie nazistowskie’ brzmiały niepokojąco znajomo” – podkreślił szef polskiego rządu, zauważając, że komentarze te mają miejsce zaledwie kilka godzin przed rocznicą wyzwolenia Auschwitz. Dzień ten, obfitujący w wspomnienia o Holokauście, wywołuje szczególne emocje i refleksję nad przeszłością.
Wystąpienie Muska, które zostało opublikowane przez izraelsko-amerykańskiego dziennikarza Baraka Rawida, zainspirowało także reakcje ze strony Dani Dajana, prezesa Instytutu Jad Waszem. Dajan stanowczo sprzeciwił się stanowisku Muska, zaznaczając, że zrozumienie i upamiętnienie mrocznych aspektów historii powinno być integralną częścią formowania się społeczeństwa niemieckiego. „Zaniedbanie tej kwestii obraża ofiary i stawia w niebezpieczeństwie demokratyczną przyszłość Niemiec” – dodał Dajan.
MUSK I JEGO WYSTĄPIENIE
Elon Musk, mówiąc o „zachowaniu niemieckiej kultury”, apelował do zgromadzonych o dumę z narodowych wartości. W jego wypowiedziach można było usłyszeć nawiązania do przeszłości, kiedy stwierdził, że „dzieci nie powinny być odpowiedzialne za grzechy swoich rodziców, a tym bardziej pradziadków”. Jednocześnie skrytykował społeczne skupienie na historycznych winach, sugerując, że Niemcy powinny „przezwyciężyć” te obciążenia.
Reakcje na te zapewnienia były jednak zaciekłe. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz wyraził zaniepokojenie rosnącym poparciem dla AfD, do którego przyczyniło się wystąpienie wpływowego miliardera. Wszyscy z niepokojem oczekują na obchody 80. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau, które mają miejsce w poniedziałek. Warto przypomnieć, że 27 stycznia obchodzony jest jako Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu, co nadaje dodatkowy kontekst całej sytuacji.
Źródło/foto: Interia