W ostatnich godzinach roku Donald Tusk, lider Platformy Obywatelskiej, odniósł się do aktualnej sytuacji w Polsce, podkreślając powagę problemów, z jakimi boryka się nasz kraj po długim okresie chaosu prawnego. „Ostatnie chwile roku przyniosły nam jasny obraz tej sytuacji, jakby w soczewce”, stwierdził podczas wtorkowego posiedzenia rządu. Zaznaczył, że „przez przynajmniej najbliższe miesiące będziemy funkcjonować w systemie, który jednocześnie łączy elementy prawa i bezprawia”.
DECYZJA PAŃSTWOWEJ KOMISJI WYBORCZEJ
W poniedziałek, realizując wyrok Sądu Najwyższego z 11 grudnia, Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu Prawa i Sprawiedliwości z wyborów parlamentarnych 2023 roku. Ta decyzja wywołała szereg komentarzy wśród polityków, przy czym posłowie PiS wyrazili satysfakcję, oczekując dalszych działań ze strony ministra finansów. Uchwała PKW stwarza bowiem możliwości dla PiS na odzyskanie znacznych sum pieniędzy.
Na początku wtorkowego posiedzenia Tusk złożył złożonych noworocznych życzeń oraz podziękowań dla Polaków, odnosząc się do niedawnych wydarzeń. „To, co odziedziczyliśmy, zmusza nas do podejmowania trudnych decyzji, które bardziej przypominają sprzątanie z bałaganu niż budowanie nowego domu. Rok 2025 musi być rokiem pozytywnego przełomu — nie ma innego wyjścia. Jednak do lipca będziemy musieli żyć w systemie, który łączy aspekty zarówno prawa, jak i bezprawia. Przed nami spore wyzwania”, dodał Tusk, zwracając uwagę na rolę ministra finansów w tej skomplikowanej sytuacji.
Sytuacja finansowa Prawa i Sprawiedliwości
W wyniku decyzji PKW z sierpnia, PiS zmuszony był do zwrotu 3,6 miliona złotych do budżetu. Dodatkowo dotacja dla tej partii, zwana zwrotem za kampanię, wynosząca 38 milionów złotych, została obcięta o 10,8 mln zł. Oprócz tego, partyjna subwencja była obniżona do końca kadencji o tę samą kwotę.
PiS odwołało się od sierpniowej decyzji PKW do Sądu Najwyższego. Orzeczenie z 11 grudnia okazało się dla nich korzystne. W poniedziałek, w wyniku postanowienia SN, PKW podjęła decyzję o przyjęciu sprawozdania finansowego PiS, chociaż dwóch członków komisji wstrzymało się od głosu.
W rezultacie, PiS ma szansę na odzyskanie dużych sum pieniędzy. Kluczową rolę w tej kwestii odgrywa minister finansów, Andrzej Domański, który decyduje o wypłacie funduszy dla partii. Jak na razie przyszłość finansowa Prawa i Sprawiedliwości zależy od jego postanowień.