Donald Trump wydał rozkaz o wysłaniu 1,5 tys. żołnierzy na granicę z Meksykiem, informując o tym rzeczniczka Białego Domu, Karoline Leavitt. Jest to część zapowiedzianej przez republikanina walki z nielegalną migracją. Amerykańskie wojska stacjonują na południowej granicy już od kilku lat, a po nowej decyzji Trumpa ich liczba przekroczy 5 tysięcy.
Bezpieczeństwo wewnętrzne jako priorytet
Jak relacjonowała Leavitt, Trump, podpisując rozkaz, „wniósł o to, aby Departament Obrony uczynił bezpieczeństwo wewnętrzne kluczowym zadaniem agencji.” Nowe rozporządzenie przewiduje wykorzystanie wojska do przeciwdziałania „inwazji” oraz fizyczne uniemożliwienie migrantów przekraczania granicy. „Prezydent Trump wysyła jasny sygnał: jeśli zamierzasz naruszyć prawo Stanów Zjednoczonych, możesz liczyć na deportację i aresztowanie” – dodała rzecznik.
Wsparcie Pentagonu
Robert Salesses, pełniący obowiązki szefa Pentagonu, w swoim oświadczeniu zapewnił, że resort dostarczy samoloty i śmigłowce, by wspierać deportację ponad 5 tysięcy migrantów z Kalifornii i Teksasu. Wojsko ma również pomóc w budowie zapory granicznej, wspierając służby graniczne w kwestiach logistyki i transportu.
Nowe rozporządzenia Trumpa
Wojskowe rozmieszczenie ma miejsce zaledwie dwa dni po tym, jak Trump podpisał szereg rozporządzeń, w tym o wprowadzeniu stanu wyjątkowego na granicy oraz uznaniu nielegalnej imigracji za „inwazję”. Prezydent polecił Pentagonowi opracowanie planów dotyczących użycia wojska w celu uszczelnienia granicy.
Amerykańscy żołnierze obecni są w rejonie granicznych od 2018 roku, kiedy to Trump wysłał ich na te tereny. Obecnie około 2,2 tys. żołnierzy Dowództwa Północnego wspiera służby graniczne, oferując pomoc logistyczną i monitorując sytuację na granicy. W ubiegłym roku republikański gubernator Teksasu, Greg Abbott, również wysłał tam oddziały Gwardii Narodowej, a ich liczba przekroczyła 4 tys.
W poniedziałek Donald Trump powrócił na stanowisko prezydenta, składając przysięgę w gmachu Kapitolu. Jeszcze tej samej nocy zainicjował działania swojej administracji, podpisując osiem nowych rozporządzeń i dyrektyw wykonawczych, w tym decyzję o wycofaniu USA z Porozumienia paryskiego oraz zapowiedź uchwały 78 działań wykonawczych podjętych przez administrację Joe Bidena.
Źródło/foto: Interia