Donald Trump ogłosił, że jeśli Rosja nie zgodzi się na negocjacje w sprawie zakończenia wojny, to Stany Zjednoczone nałożą na nią nowe sankcje. Prezydent USA wskazał, iż Kreml ponosi niemałe straty na froncie, co powinno skłonić Władimira Putina do podjęcia rozmów. Przy tej okazji Trump wyraził sceptycyzm wobec wsparcia, jakie Ukraina otrzymuje od europejskich państw, uznając je za niewystarczające. Na pytanie o możliwość dalszego wsparcia dla Ukrainy odpowiedział, że „sprawdza to”.
SANKCJE I STRATY
Trump, w kontekście ewentualnych sankcji, stwierdził: „Brzmi prawdopodobnie”, gdy zapytano go o możliwość nałożenia dodatkowych ograniczeń na Rosję, jeżeli Putin odmówi negocjacji. Wcześniejsza administracja, kierowana przez Joe Bidena, również stosowała politykę sankcyjną wobec Kremla, w tym wprowadziła ograniczenia dotyczące statków transportujących rosyjską ropę. Trump nawiązał do rozmów z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, sugerując, że będzie wkrótce kontaktował się także z Putinem. Zauważył, że chociaż Zełenski deklaruje gotowość do rozmów, to nie jest pewien, czy podobnie myśli prezydent Rosji. Dodał, że Rosja powinna dążyć do zakończenia konfliktu z uwagi na ponoszone straty, które szacuje na około 800 tys. żołnierzy po stronie rosyjskiej oraz 600-700 tys. po stronie ukraińskiej.
WSPARCIE DLA UKRAINY A NATO
Były prezydent przypomniał, że Stany Zjednoczone wydały na wsparcie Ukrainy znacznie więcej niż Europa, wskazując na różnicę wynoszącą około 200 miliardów dolarów. Trump podkreślił również, że NATO powinno zwiększyć wydatki obronne z 2 proc. do 5 proc. PKB, chwaląc Polskę za przekroczenie wymaganego minimum. Dodatkowo, w ramach swoich działań, Trump rozmawiał o sytuacji w Ukrainie z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem, namawiając go do podjęcia działania.
POLITYKA HANDLOWA I ZMIANY
Trump zapowiedział również nowe cła na import z Chin, Meksyku i Kanady, twierdząc, że ma to związek z nielegalną imigracją oraz przemytem fentanylu, nie zaś z renegocjacją umowy handlowej USMCA. Szef byłej administracji skrytykował Unię Europejską za, jego zdaniem, niewłaściwe traktowanie USA.
Pierwsze decyzje nowego prezydenta USA już zdalnie przyciągnęły uwagę. Administracja postanowiła o wycofaniu się z Światowej Organizacji Zdrowia oraz z porozumienia klimatycznego. Co więcej, Trump ogłosił stan wyjątkowy w amerykańskiej energetyce i na granicy z Meksykiem, co miało na celu ograniczenie nielegalnej migracji. Na koniec, nowa administracja zapowiedziała cofnięcie około 80 kontrowersyjnych decyzji podjętych przez Bidena, co może wywołać szereg społecznych i politycznych reakcji.
Źródło/foto: Interia