Trener młodych skoczków narciarskich z Czech spowodował wypadek, w którym śmierć poniosła kobieta. Zawodnicy wracali z młodzieżowych mistrzostw w Harrachovie. Trener był pod wpływem alkoholu.
Skoczkowie po zawodach wracali z trenerom do Novego Mesta. Do wypadku doszło w pobliżu miejscowości Jilemnic. Prowadzony przez czeskiego trenera bus czołowo zderzył się z innym samochodem jadącym z naprzeciwka. W wyniku wypadku śmierć poniosła kobieta. Jej mąż i dziecko, a także pięcioro skoczków zostało rannych.
Jak się okazało, trener skoczków znajdował się pod wpływem alkoholu. Teraz grozi mi do sześciu lat pozbawienia wolności.