Prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys została skazana w środę na 15 dni aresztu za organizację “nielegalnej imprezy masowej”, która w rzeczywistości była dorocznym jarmarkiem Grodzieńskie Kaziuki. Do zatrzymania kobiety doszło we wtorek.
Robert Biedroń poinformował: “Jako przewodniczący delegacji PE ds. relacji z Białorusią zwróciłem się do władz reżimu o natychmiastowe zwolnienie Andżeliki Borys z aresztu i o zaprzestanie prześladowań wobec mniejszości polskiej”.
“Sfabrykowane zarzuty wobec pani Borys to część nacjonalistycznej, antypolskiej i antyunijnej propagandy Łukaszenki i stanowi pogwałcenie międzynarodowych zobowiązań Białorusi w zakresie ochrony mniejszości narodowych” – podkreślił europoseł.
W środę premier Mateusz Morawiecki wyraził sprzeciw w związku z aresztowaniem Andżeliki Borys. “Nie zgadzamy się na takie traktowanie Polaków, na branie tego typu właściwie zakładników, tak można powiedzieć o tego typu działaniu, które władze białoruskie stosują na coraz szerszą skalę. Jest to działanie absolutnie niezgodne z jakimikolwiek standardami międzynarodowymi” – powiedział premier. Zapowiedział również, że będzie o tej sprawie rozmawiał podczas najbliższego posiedzenia Rady Europejskiej.
źródło: PAP