Dramatyczne wydarzenia miały miejsce w centrum Kalisza, w województwie wielkopolskim, gdzie doszło do tragicznego wypadku. Poszkodowaną jest 39-letnia kobieta oraz jej dwie małe córki, które zostały potrącone przez samochód na przejściu dla pieszych. Policja ustala okoliczności zdarzenia.
Wypadek w Kaliszu
Wszystko wydarzyło się w niedzielę, 19 stycznia, na skrzyżowaniu ulic Stanisława Staszica i Młynarskiej. Około godziny 13:00, operatorzy miejskiego centrum powiadamiania ratunkowego otrzymali zgłoszenie o wypadku, w wyniku którego zaangażowane zostały wszystkie służby ratunkowe. Na miejscu okazało się, że jedno z aut uderzyło w tył samochodu osobowego, który zatrzymał się, by przepuścić pieszych. To z kolei, wskutek siły uderzenia, potrąciło kobietę i jej dzieci.
Ustalanie okoliczności zdarzenia
Wstępne informacje wskazują, że 19-letni kierowca, mieszkaniec Kalisza, nie zachował bezpiecznej odległości i najechał na tył zatrzymanego pojazdu. Auto, które stało przed przejściem, miało na celu umożliwienie przejścia pieszym. Zdarzenie zakończyło się ciężkimi obrażeniami dla matki i jej córek, które trafiły do szpitala. Najmłodsza dziewczynka, mająca 6 lat, jest w najcięższym stanie. Ustalono, że obaj kierowcy byli trzeźwi.
Możliwe konsekwencje dla sprawcy
19-letni sprawca wypadku może usłyszeć zarzuty, które będą zależne od obrażeń, jakich doznały poszkodowane. W obliczu tak tragicznych wydarzeń, należy mieć nadzieję, że szybko otrzymają one niezbędną pomoc i wsparcie. Służby ratunkowe wyrażają swoje współczucie dla poszkodowanych i ich rodzin.
W międzyczasie, w innej części Polski, strażacy zyskali uznanie lokalnej społeczności po tym, jak odratowali psa z pożaru. Takie historie przypominają nam, że nie tylko na drodze, ale i w codziennym życiu, występują prawdziwi bohaterowie.
(Źródło: kalisznaszemiasto.pl)