Tragedia na drodze w pobliżu Kłobucka. 39-letnia kobieta wjechała pod nadjeżdżający autobus, a razem z nią w pojeździe znajdował się jej 11-letni syn. Oboje zostali natychmiast przetransportowani do szpitala, jednak kilka chwil później nadeszła dramatyczna wiadomość.
DRAMATYCZNE ZDERZENIE
Do tragicznego incydentu doszło w piątek, 27 grudnia, w miejscowości Wręczyca Wielka (woj. śląskie) tuż po godzinie 19. Mercedes, którym podróżowała kobieta z synem, nagle zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo z autobusem. Jak informuje portal „Kłobuck Nasze Miasto”, po zderzeniu samochód zapalił się, a autobus wylądował w rowie.
Jak relacjonują policjanci z kłobuckiej drogówki, 39-letnia mieszkanka powiatu częstochowskiego, kierując mercedesem, z nieznanej na chwilę obecną przyczyny, zjechała na przeciwny pas ruchu, co doprowadziło do czołowego zderzenia z autobusem jadącym w stronę Olesna. Ratownicy musieli uwolnić kobietę zakleszczoną w pojeździe.
TRAGICZNE ZAKOŃCZENIE
Po uwolnieniu z wraku samochodu zarówno matka, jak i jej syn zostali natychmiast przewiezieni do szpitala. Niestety, kilka minut po 21:00 oficer dyżurny kłobuckiej komendy otrzymał informację o zgonie 39-latki w wyniku odniesionych obrażeń. Chłopiec przeszedł badania i, na szczęście, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jak podały lokalne źródła, przed wypadkiem miała mieć miejsce niepokojąca sytuacja. Syn kobiety zeznał, że mama nagle poczuła się źle i zasłabła. W wyniku tego utraciła panowanie nad samochodem i wjechała pod nadjeżdżający autobus.
BEZPIECZEŃSTWO PASAŻERÓW
Kierowca autobusu, 25-letni mieszkaniec powiatu kłobuckiego, był trzeźwy i został przewieziony do szpitala na szczegółowe badania. Na szczęście, żadnemu z pasażerów autobusu nic się nie stało.
W związku z prowadzonymi czynnościami przez policję, droga wojewódzka nr 494 została zamknięta, a mundurowi wyznaczyli objazdy przez Wręczycę Wielką. Przyczyny oraz okoliczności tego tragicznego zdarzenia będą szczegółowo wyjaśniane w toku postępowania.
