Ewelina Ślotała, utalentowana prawniczka, projektantka wnętrz i pisarka, zmarła 17 grudnia 2024 roku w wieku zaledwie 35 lat. Jej pasja do aranżacji wnętrz przekształciła się w zawodowy sukces, a jej talent do wyszukiwania pięknych dekoracji wprowadzał wyjątkowy klimat do każdego pomieszczenia. Jak ujawniła jej mama, dom Eweliny już został przystrojony na święta. Niestety, nie zrealizuje ona planu wspólnego spędzenia Wigilii z rodziną. — Boże, miałyśmy tyle planów — wyznała w rozmowie z „Faktem” pani Wanda, matka pisarki.
TRAGICZNY ZWROT WYDARZEŃ
Ewelina zmarła po długiej walce. Jej mama, pani Wanda, odkryła córkę w połowie listopada w jej mieszkaniu w stanie krytycznym, co doprowadziło do wezwań pogotowia. — To był krwotok wewnętrzny, moja córka przez miesiąc była w śpiączce i właśnie w niej odeszła — relacjonowała ze łzami w oczach. Ewelina zmagała się z depresją, która nastała po traumatycznym rozstaniu z mężem i długotrwałym rozwodzie.
CZAS ŁEZ I REFLEKSJI
Pani Wanda postanowiła pomóc córce, namawiając ją do podjęcia terapii uzależnień, ponieważ była zaniepokojona ilością leków, które Ewelina zażywała. — Ewelinka rozpoczęła terapię i wszystko się wyciszyło — podkreślała mama. Córka wydawała się być w lepszej formie. W listopadzie wspólnie udały się na poszukiwanie świątecznych dekoracji, szykując się do radosnych obchodów.
— Ewelina zawsze organizowała święta. Wraz z jej synkiem cieszyłyśmy się, że razem spędzimy ten czas, tworząc wspaniałe wspomnienia. Wierzyłam, że sytuacja się poprawia, bo widziałam postępy. Niestety, rzeczywistość okazała się brutalna — dodała pani Wanda.
ŻAL I STRATA
Niestety, Ewelina nie wróci już do swojego pięknie przystrojonego mieszkania i do bliskich, którzy z niepokojem myślą o nadchodzących świętach. — Obecnie skupiam się na organizacji pogrzebu, a nie Wigilii — zakończyła smutno pani Wanda, pozostawiając po sobie mieszane uczucia oraz żal za niespełnione marzenia.
REAKCJA BLISKICH I PRZYJACIÓŁ
Jakub Rzeźniczak, były partner Eweliny, także był w szoku po otrzymaniu wiadomości o jej śmierci. — Byliśmy umówieni — mówił, wyrażając swoje zdziwienie i smutek. Odejście Eweliny pozostawiło pustkę w sercach tych, którzy ją znali i kochali. Jej twórczość i pasje będą jednak trwać w pamięci.