Dzisiaj jest 16 marca 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Modelka po ataku kwasem dzieli się swoją historią: „Każdy koszmar kiedyś się kończy”

Katarzyna Dacyszyn przeszła przez prawdziwe piekło. Dziewięć lat temu mężczyzna, który ją prześladował, oblany kwasem siarkowym, o mało co doprowadził ją do śmierci. Choć udało jej się przeżyć, kobieta została ciężko okaleczona. Przeszła liczne skomplikowane operacje oraz zabiegi medyczne. Dziś 46-latka dzieli się swoją emocjonalną historią oraz aktualnym wyglądem twarzy.

Prześladowanie, które przerodziło się w tragedię

Obcy mężczyzna przez wiele miesięcy nękał Katarzynę. Śledził jej każdy krok, nachodził ją, nie akceptując jej odmowy. Kiedy dowiedział się o rozstaniu modelki z partnerem, jego obsesja jeszcze bardziej się wzmogła. Po długim okresie bez odpowiedzi, stracił nad sobą kontrolę. Mężczyzna zaczął bezpośrednio ją straszyć, a sprawa w końcu trafiła do sądu. Robert W. miał do odsiedzenia do trzech lat w więzieniu, jednak dla Katarzyny to był zaledwie początek większego dramatu. W dniu rozprawy, 22 sierpnia 2016 roku, wszedł do sądu z słoikiem kwasu siarkowego i bez wahania zaatakował swoją ofiarę. Po tym brutalnym czynie usiadł na ławce, zapalił papierosa i z zimną krwią stwierdził, że „zabić to jak splunąć”. Ostatecznie mężczyzna został skazany na 25-letnie więzienie oraz zakaz zbliżania się do Katarzyny.

Droga ku ozdrowieniu

Katarzyna Dacyszyn przeszła długą i trudną drogę leczenia, w tym operacje oczu i przeszczepy skóry. Dziś jest nie tylko symbolem niesamowitej siły, ale również aktywną przedsiębiorczynią oraz ekspertem w zakresie walki ze stalkingiem. Jej dramatyczne doświadczenia zostały trafnie przedstawione w książce „Kobieta z blizną”, napisanej przez Irenę Stanisławską. Dacyszyn kontynuuje swoją walkę o bezpieczeństwo kobiet, skupiając się na edukacji społecznej na temat stalkingu.

Inspiracja i motywacja dla innych

Na jej profilu na Instagramie pojawiło się nowe zdjęcie, na którym modelka prezentuje się w perfekcyjnym makijażu, a w tym samym poście umieściła fotografie sprzed lat, na których jej twarz była pokryta bandażami. „Każdy, nawet najdłuższy i najgorszy koszmar, kiedyś się kończy. To, co możesz dla siebie zrobić najlepszego, to zawalczyć o swoje cele i marzenia. Nie muszą to być rzeczy wielkie dla świata, niech będą wielkie dla ciebie. Liczy się: upór, wytrwałość i konsekwencja oraz wiara. Jestem Waszym kierunkowskazem na drodze, jeśli zwątpiliście” — napisała Katarzyna Dacyszyn, dzieląc się swoją historią z obserwującymi.

Katarzyna przez dwa lata była nękana przez swojego stalkera, który wysłał jej aż 40 tysięcy wiadomości. Problem stalkingu w Polsce wciąż pozostaje aktualny i wymaga społeczne większej uwagi. Jej historia jest dowodem na to, że z każdej sytuacji można się podnieść, nawet gdy wydaje się, że nie ma już nadziei.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie