W Słupsku doszło do niecodziennej sytuacji, kiedy mężczyzna postanowił porzucić swój samochód na środku pola. Policja z Posterunku w Smołdzinie natrafiła na ten pojazd podczas rutynowego patrolu i, jak to często bywa, skompletowała informacje o właścicielu. Okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany z powodu wcześniejszych przestępstw.
Pojazd Wielkiej Tajemnicy
Kilka dni temu funkcjonariusze zauważyli na jednym z pól osobowego opla, który wydawał się być tam pozostawiony bez żadnego nadzoru. Mieszkańcy okolicy twierdzili, że auto pojawiło się nagle i nikt nie znał jego właściciela. Policjanci postanowili zasięgnąć informacji w dostępnych systemach danych.
Nieprzyjemne Zaskoczenie
Po sprawdzeniu numeru rejestracyjnego, funkcjonariusze ustalili, że właścicielem pojazdu jest 40-letni mężczyzna z Słupska. Skontaktowano się z dyżurnym, który wysłał patrol pod odpowiedni adres. Tam, przybyli policjanci, zaskoczeni, zastali mężczyznę, który przyznał, że zostawił samochód z powodu złych warunków pogodowych.
Wpadka z Przeszłością
Po wylegitymowaniu okazało się, że mężczyzna był poszukiwany przez sąd za przestępstwa przeciwko mieniu. Funkcjonariusze ze Słupska zatrzymali go na miejscu i przewieźli do aresztu, gdzie czeka go najbliższe sześć miesięcy pozbawienia wolności.
Bezpieczeństwo na Pierwszym Miejscu
W sytuacjach awaryjnych zawsze można skontaktować się z Komendą Wojewódzką Policji w Gdańsku, która mieści się przy ulicy Okopowej 15. Telefon kontaktowy to 47 741 59 00.
Artykuł oparty na komunikacie Policji Pomorskiej z dnia 29.11.2024.
Przeczytaj także:
- Sprawczyni kolizji zapomniała o ważnym obowiązku. Policja potraktowała to jak jazdę bez uprawnień
- Dramat na Bałtyku. Wielki statek widmo dryfuje u polskich wybrzeży i płonie
- Najdłuższy budynek w Polsce stał się atrakcją turystyczną. Jak się mieszka w falowcu?