Dagmara Kaźmierska, znana z programów telewizyjnych, jak „Królowe życia” oraz „Taniec z gwiazdami”, wciąż zaskakuje swoją przeszłością. Choć otwarcie mówiła o swoim kryminalnym doświadczeniu, w jej opowieściach brakuje istotnych szczegółów, które dopiero teraz wychodzą na jaw. Jak donosi portal Goniec.pl, podczas prowadzenia agencji towarzyskiej Kaźmierska stosowała brutalne metody, a w jej sprawie pojawiają się niebezpieczne wątki dotyczące przestępstw, w tym przemocy seksualnej.
MROCZNE TAJEMNICE ŻYCIA DAGMARY KAŹMIERSKIEJ
Dagmara Kaźmierska zdobyła popularność dzięki programowi TTV, lecz jej medialna kariera nabrała tempa po przejściu do Polsatu, gdzie zyskała własny program „Dagmara szuka męża”. Gdy na jaw wyszły niepokojące fakty z jej przeszłości, zdecydowała się zniknąć z radarów mediowych. Teraz planuje powrót na YouTube, gdzie zamierza ujawnić całą prawdę o swoim życiu, w tym o „aferach”, które przez lata były tematem spekulacji.
WYROK SĄDU I PRAWDA O PRZESTĘPSTWACH
Kaźmierska przyznała, że w 2005 roku rozpoczęła działalność, prowadząc agencję towarzyską. W 2009 roku została aresztowana i skazana na trzy lata więzienia za sutenerstwo. W swoim autobiograficznym dziele, „Prawdziwa historia Królowej Życia”, pisze o procesie, w którym prokurator odczytywał długą listę zarzutów. Ostatecznie skazano ją za sześć przestępstw, chociaż wiele z oskarżeń zdołała obalić. O szczegółach jej sprawy można się dowiedzieć z akt sądowych, które ujawniają, że oskarżono ją o 17 przestępstw, w tym grożenie pozbawieniem życia oraz nakłanianie do gwałtu.
STRASZNE METODY PRACY W AGENCJI TOWARZYSKIEJ
Portal Goniec.pl opublikował reportaż, który odnosi się do brutalnych praktyk Kaźmierskiej. Kobieta stosowała surowe kary wobec swoich pracownic, a szokujące szczegóły z jej agencji „Heidi” mówią o tym, jak za nieposłuszeństwo jedna z kobiet miała zostać pobita, a następnie zgwałcona. Akta sprawy wskazują na metody, jakie stosowała Kaźmierska, aby utrzymać kontrolę nad swoimi pracownicami.
WSZYSTKO NAJLEPSZE PO CIĘŻKIEJ WALCE O SWOJE IMIĘ
Ostatecznie, po apelacji, Kaźmierska została skazana na cztery lata pozbawienia wolności. Sąd Najwyższy oddalił później jej kasację, uznając ją za bezzasadną. Zatarcie kary, które nastąpi w tym roku, nie oznacza jednak, że przestępstwa nie miały miejsca. Sąd Najwyższy jasno wskazał, że zatarcie skazania nie usuwa obiektywnie istniejących faktów.
Na koniec należy podkreślić, że Dagmara Kaźmierska mimo swojego niezwykle trudnego bagażu doświadczeń próbuje wrócić do życia publicznego. Jakie będą dalsze losy jej kariery i czy uda jej się zrehabilitować swoje imię? To pytania, które z pewnością będą towarzyszyć jej w nadchodzących miesiącach.