Dzisiaj jest 11 lutego 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Święta Erestic dzieli się swoją niezwykłą historią po długiej przerwie

Justyna Święty-Ersetic fantastycznie rozpoczęła halowy sezon. W Spale przebiegła 400 m w czasie 51,79 sekundy, co stanowi jej najlepszy wynik od marca 2023 roku. Pod okiem trenera Aleksandra Matusińskiego, utalentowana lekkoatletka ma szansę na zdobycie pierwszego medalu halowych mistrzostw Europy od czterech lat. W rozmowie z „Faktem” zdradziła sekrety swojej znakomitej formy.

ANIOŁKI MATUSIŃSKIEGO BEZ FORMY

Święty-Ersetic jest jednym z bardziej utytułowanych członków zespołu Aniołków Matusińskiego, które stanowią o sile sztafety 4×400 m. W skład tej drużyny wchodziły również Iga Baumgart-Witan, Małgorzata Hołub-Kowalik, Patrycja Wyciszkiewicz-Zawadzka, a także Anna Kiełbasińska i Natalia Kaczmarek (od ubiegłego roku Bukowiecka). Przez lata ten zespół zdobywał medale na najważniejszych wydarzeniach sportowych. Niestety, obecnie pozostałe zawodniczki albo zakończyły kariery, albo borykają się z problemami zdrowotnymi. Bukowiecka i Kinga Gacka zmagają się z kontuzjami, co dodatkowo komplikuje sytuację.

TRUDNA SYTUACJA PRZED MISTRZOSTWAMI

Dwa tygodnie przed końcem okresu kwalifikacyjnego do halowych mistrzostw Europy w Apeldoorn (6–9 marca) Polki znajdują się daleko od miejsca premiowanego awansem w sztafecie 4×400 m. Od 2015 roku regularnie przywożą medale z tej imprezy – zdobyły dwa złote, dwa brązowe i jeden srebrny krążek.

– Pojawiła się pewna obawa, bo nie wiadomo, czy Natalia wróci do zdrowia na czas. Jednak jest kilka dziewczyn, które za sobą mają już pierwsze występy. Daję im jeszcze trochę czasu, wierząc, że będą gotowe na mistrzostwa Polski i że uda nam się osiągnąć zadowalający wynik oraz powalczyć o medal halowych mistrzostw Europy – przyznała dusza zespołu, Justyna.

OSOBISTE WYZWANIA I NADZIEJE

W 2022 roku Święty-Ersetic ustanowiła swój rekord życiowy w hali, osiągając wynik 51,04 sekundy. Niestety, w dwóch poprzednich sezonach zmagała się z kontuzjami oraz problemami zdrowotnymi, w tym depresją. W minionych zawodach uzyskała czas o ponad pół sekundy gorszy od tego, który osiągnęła ostatnio w Spale, co może być pozytywnym prognostykiem na nadchodzące zawody. Czas z Spala plasuje ją obecnie na piątej pozycji na europejskiej liście.
Na horyzoncie wiele biegów, które mogą pozwolić jej poprawić wynik 51,79 sekundy.

– Mam nadzieję, że tak się stanie. Cieszę się z mojego występu w Spale, ale jestem też trochę zaskoczona, bo rzadko zdarza mi się tak dobrze zaczynać sezon. To ogromna ulga, ponieważ każdy pierwszy start po dłuższej przerwie to zawsze wielka niewiadoma. Na szczęście ostatnio nic mi nie dolega. Oprócz tego, zmieniłam trochę swoje podejście – żyję chwilą i staram się cieszyć z tego, że jestem zdrowa. Może to jest klucz do szybkiego biegania – podzieliła się swoimi przemyśleniami z „Faktem” Święty-Ersetic.

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie