„`html
Oficjalna data wyborów prezydenckich jest znana, jednak lista kandydatów wciąż pozostaje otwarta. Na horyzoncie mogą pojawić się nowe nazwiska. W przeszłości o możliwym starcie mówił dziennikarz Krzysztof Stanowski, którego kandydatura może wpłynąć na wyniki Sławomira Mentzena. W programie „Fakt LIVE” komentował to poseł Konfederacji Bartłomiej Pejo, który zwrócił uwagę na to, że głosy Stanowskiego są na razie jedynie wirtualne.
PODCHODZĄ Z DYSTANSEM
Dziennikarz „Newsweeka”, Jacek Gądek, zaznaczył, że politycy Konfederacji w dyskusjach prywatnych nie lekceważą możliwości startu Krzysztofa Stanowskiego w nadchodzących wyborach. Gądek poruszył tę kwestię w rozmowie z prezydentem Andrzejem Dudą. Choć politycy podchodzą do tego z ostrożnością, nie wykluczają, że Stanowski mógłby odebrać głosy Mentzenowi. „Jeżeli Krzysztof wystartuje, to może uderzyć w Mentzena jak TIR w tico” – relacjonował Gądek.
CZY TO GROŹBA DLA MENTZENA?
Bartłomiej Pejo, pytany o to w programie „Fakt LIVE”, wyraził wątpliwości co do tego, czy ewentualny start Stanowskiego stanowi realne zagrożenie dla jego partii. „Pan Stanowski od początku mówi, że jeśli wystartuje, będzie to pewnego rodzaju performance medialny” – zaznaczył. „Pytanie, czy te głosy, które może zdobyć, zamienią się w realne poparcie. Na tę chwilę są to głosy wirtualne” – dodał.
PLANY KAMPANII WYBORCZEJ
Prowadzący program, Jan Kwietniewski, zapytał Peję o to, czy mają przygotowany plan w przypadku, gdyby Stanowski zaoferował się jako kandydat na prezydenta. „Plan jest niezmienny. Intensywna kampania wyborcza to klucz do sukcesu. Sławomir Mentzen był dotychczas najbardziej aktywnym politykiem” – odpowiedział Pejo, potwierdzając, że Konfederacja jest gotowa na wszelkie wyzwania.
KONTROWERSJE I BURZY DYPLOMATYCZNE
Obok politycznych napięć, na arenie międzynarodowej wywołał kontrowersję Karol Nawrocki, który odpiera zarzuty, mówiąc o „interesie, który widzi”. Czy uda mu się wyjść z tego kryzysu? A może to zaledwie wstęp do większych zawirowań w polskiej polityce?
„`