W Bydgoszczy trwa dogaszanie pożaru hali magazynowej surowca w zakładzie zajmującym się produkcją opakowań tekturowych, który wybuchł wczesnym popołudniem w niedzielę. Rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu, st. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska, poinformowała w poniedziałek rano, że pomiary nie wykazały obecności substancji niebezpiecznych w powietrzu.
BEZPIECZEŃSTWO POWIETRZA
W związku z incydentem inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Bydgoszczy przeprowadzili analizy powietrza przy użyciu sprzętu do szybkiej detekcji zanieczyszczeń. Wyniki, zebrane w odległości około 6 km od miejsca pożaru, potwierdziły, że nie ma zagrożenia. Ponadto, pożar gaszony był bez użycia środków chemicznych, co z pewnością wpłynęło na bezpieczeństwo okolicy.
SKALA POŻARU I AKCJA GAŚNICZA
Ogień objął powierzchnię 2 tys. m kw. w hali o całkowitej wielkości 8 tys. m kw. zlokalizowanej w Bydgoskim Parku Przemysłowo-Technologicznym. Dzięki sprawnej akcji straży pożarnej udało się ograniczyć rozprzestrzenienie ognia do tzw. strefy oddzielenia pożarowego. Zniszczeniu uległy składowane materiały, takie jak tektura i papier, ale na szczęście nie doszło do większych strat w infrastrukturze obiektu.
W najtrudniejszym momencie operacji gaśniczej, w akcji uczestniczyło aż 57 zastępów, w tym 199 strażaków z jednostek PSP i OSP w Bydgoszczy oraz z sąsiednich powiatów. W nocy w akcji brało udział około 20 jednostek, a obecnie pracy podejmuje 17 zastępów, w sumie 60 strażaków.
NIEBEZPIECZNE MOMENTY
Jak poinformowała st. bryg. Jarocka-Krzemkowska, doszło do zawalenia dachu hali. Strażacy na bieżąco przeszukują pogorzelisko, usuwając pozostałości i likwidując pojawiające się ogniska ognia. Proces dogaszania potrwa jeszcze przez kilka godzin, co wskazuje na problemy strukturalne obiektu oraz trudne warunki pracy dla strażaków.
Na szczęście pracownicy zakładu opuścili teren przed wybuchem pożaru, a nikt z nich nie doznał obrażeń. Niestety, w trakcie akcji jeden z druhów OSP zasłabł i został przewieziony do szpitala na badania, a inny strażak odniósł drobne skaleczenie, jednak po opatrzeniu wrócił do swoich obowiązków.
PRZYCZYNY WYSTĄPIENIA POŻARU
Obecnie policja bada okoliczności i przyczyny powstania pożaru, co jest niezwykle istotne, aby uniknąć podobnych incydentów w przyszłości. Zachowanie ostrożności i odpowiednie zabezpieczenie obiektów przemysłowych powinno stanowić priorytet, by tragedia nie powtórzyła się.