Tomasz Siemoniak, szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, odniósł się do komentarzy przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości, którzy twierdzili, że czwartkowa sesja ministrów spraw wewnętrznych państw Unii Europejskiej, zorganizowana w Warszawie, dotyczyła przyspieszenia procesu przyjęcia paktu migracyjnego. „Poziom niekompetencji niektórych posłów PiS oraz pseudoekspertów przekracza wszelkie granice” – podkreślił Siemoniak, zaznaczając, że stanowisko rządu Donalda Tuska jest niezmienne w kwestii paktu migracyjnego.
Nieformalny szczyt w Warszawie
Spotkanie ministrów spraw wewnętrznych UE odbyło się w Warszawie z powodu polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. Wydarzenie to wywołało wiele kontrowersji. Posłanka PiS, Anna Kwiecień, alarmowała, że na czwartkowym spotkaniu uzgodniono przyspieszenie wdrażania paktu migracyjnego, które nie wyłączałoby Polski z omawianego mechanizmu. Poseł Andrzej Śliwka również wyrażał zaniepokojenie, wskazując, że zasady solidarności nie będą miały zastosowania wobec naszego kraju.
Reakcje i oświadczenia
Politycy opozycji zauważyli, że Rafał Trzaskowski był obecny na spotkaniu, co podkreślało wagę odbywających się dyskusji. W piątkowy wieczór ministerstwo opublikowało komunikat, w którym zaznaczono, że podczas nieformalnego posiedzenia Rady ds. Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (Rada JHA) nie podjęto żadnych decyzji dotyczących paktu migracyjnego.
Odniesienie Siemoniaka do alarmujących twierdzeń przedstawicieli opozycji nie pozostawia wątpliwości. „Niekompetencja niektórych posłów PiS oraz pseudoekspertów, którzy poddali w wątpliwość rzekome decyzje Rady JHA UE, osiągnęła niewyobrażalne rozmiary” – powiedział minister. Dodał, że na nieformalnych szczytach nie zapadają kluczowe decyzje, co potwierdził również unijny komisarz Magnus Brunner podczas konferencji prasowej.
Siemoniak raz jeszcze podkreślił, że stanowisko rządu Donalda Tuska w kwestii paktu migracyjnego jest jasne i niezmienne, co powinno rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące postrzegania tej sprawy w Polsce.
Źródło/foto: Interia