Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Tomasz Siemoniak skomentował ostatnie wypowiedzi Zbigniewa Ziobry, oceniając, że były wiceminister sprawiedliwości jest najmniej wiarygodną osobą w kwestiach praworządności. Dodał, że jego dotychczasowy zastępca, Marcin Romanowski, zmaga się z poważnymi oskarżeniami i „panicznie ucieka z Polski”.
Reakcja na wypowiedzi Ziobry
W sobotę po południu Siemoniak odniósł się do wystąpienia Ziobry, które miało miejsce w programie „Gość Wydarzeń” emitowanym na Polsacie. Były minister poruszył temat Marcina Romanowskiego oraz sytuacji związanej z praworządnością w kraju. W odpowiedzi na te słowa, Siemoniak w mediach społecznościowych stwierdził, że Ziobro nie powinien zabierać głosu na ten temat, szczególnie że jego były zastępca jest obciążony 11 poważnymi zarzutami.
Ziobro o zamachu stanu
W piątkowym programie Ziobro wskazał, że w Polsce dochodzi do zamachu stanu na podstawowe instytucje wymiaru sprawiedliwości. Twierdził, że obecni rządzący paraliżują działania sądownictwa oraz prokuratury, a także blokują aktywności legalnego prokuratora krajowego. Podkreślił, że władzę wykonawczą przejmują osoby, które dążą do realizacji politycznych celów, w tym do wywierania wpływu na śledztwa dotyczące Romanowskiego.
Problem z losowaniem sędziów
W sobotę Zbigniew Ziobro zorganizował konferencję prasową, na której zaprezentował dwa raporty dotyczące losowania składu sędziowskiego w sprawie podejmowanych wobec niego działań. Wskazał na przypadek z 13 grudnia, kiedy to losowanie zostało unieważnione, a nowa sędzia została wskazana przez kierownictwo Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Ziobro sugerował, że zmiany w składzie sędziowskim mogą być wynikiem politycznych nacisków ze strony opozycji.
Podczas wystąpienia były minister ocenił całą sytuację jako „patologiczną”, zarzucając obecnym władzom nadużywanie mechanizmów prawnych do realizacji swoich celów politycznych.
Źródło/foto: Interia