Sejm podjął decyzję, która z pewnością nie zagości na łamach podręczników historii jako przykład jednomyślności. Rekomendowani przez Prawo i Sprawiedliwość Marek Ast oraz Artur Kotowski nie uzyskali poparcia na stanowiska sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
GŁOSOWANIE BEZ ZASKOCZEŃ
Posłowie rozpatrzyli każdą z kandydatur oddzielnie. Marek Ast został odrzucony w głosowaniu, w którym 173 posłów opowiedziało się za, 224 było przeciw, a 13 wstrzymało się od głosu. Nieco lepiej poradził sobie Artur Kotowski, jednak również jego nominacja nie zdobyła wystarczającego poparcia. W jego przypadku 172 posłów było za, podczas gdy 224 przeciwników, a 14 osób wstrzymało się od głosu.
PONOWNA PROCEDURA W NORMALE
Z uwagi na brak wyboru nowych sędziów, Sejm będzie musiał ponownie rozpatrzyć procedurę w innym terminie. Warto zauważyć, że jedynie PiS zgłosiło kandydatów na te stanowiska, a ich propozycje zostały negatywnie zaopiniowane przez sejmową komisję sprawiedliwości i praw człowieka.
KOALICJA GŁOSI ZMIANY
W piątek Szymon Hołownia, marszałek Sejmu, zapowiedział, że koalicja rządząca nie zamierza wspierać Asta i Kotowskiego. „Nasza decyzja jest jasna: nie powołamy sędziów Trybunału Konstytucyjnego, dopóki nie naprawimy instytucji” — oznajmił. Słowa te różnią się od obietnic i częstych deklaracji, które mogliśmy słyszeć w przeszłości. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość w tej sprawie.
Oczekujcie kolejnych informacji na temat sytuacji w Trybunale Konstytucyjnym!