Podwyżka cen, obowiązek dodatkowego kosza na bioodpady czy zapowiedź wysokich kar – to najważniejsze zmiany w prawie śmieciowym, które weszły 1 marca.
Po pierwsze – wzrasta miesięczna stawka opłaty za odpady na jednego mieszkańca – z 12 zł do 18 zł. To m.in. konsekwencja zmian w prawie, a konkretnie w ustawie regulującej kwestie recyklingu. Musimy być eko, w innym wypadku zapłacimy karę. Od teraz segregować muszą wszyscy, jeśli skorupka po jajku lub jakiś plastik trafi do kosza innego niż powinien , urząd ma prawo nałożyć kary. Na początek – podwojenie stawki do 36 zł. W przyszłym roku to może być już 54 zł, a jeszcze w następnym nawet 72 zł w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Co najważniejsze, jeśli mowa o mieszkańcach bloków, eko muszą być wszyscy. Jeśli tylko jeden mieszkaniec wyłamie się z obowiązku, za karę zapłacą wszyscy jego sąsiedzi.
– Na razie chcemy dawać upomnienia. Mieszkańcy muszą nauczyć się segregacji. Jednak jeśli sytuacja, mimo upomnień, nie ulegnie zmianie – będziemy karać – mówi przedstawiciel jednego z urzędów miast.
Na razie dostarczane są pojemniki na bioodpadki, które trafiły już do zabudowy wielorodzinnej, a do końca kwietnia pojawią się na posesjach jednorodzinnych. Wymieniane są też kosze na plastiki i szkło, które zastępują duże druciane czy półokrągłe pojemniki.
[Total_Soft_Poll id=”2″]