Sędzia Waldemar Żurek został uznany za naruszającego dobra osobiste sędziego Aleksandra Stępkowskiego, co obejmowało także jego godność sędziowską – orzekł w czwartek Sąd Okręgowy Warszawa-Praga. Żurek został zobowiązany do przeprosin oraz do wpłaty kwoty 25 tys. zł z odsetkami na rzecz Domu Samotnej Matki im. Teresy Strzębosz w Chyliczkach koło Warszawy. Sędzia zapowiedział apelację od wyroku.
WYROK I ARGUMENTACJE SĄDU
Sprawa została rozstrzygnięta przez sędzię Agnieszkę Perehubkę w jednoosobowym składzie, a ogłoszenie wyroku miało miejsce bez zgody na rejestrowanie obrazu. Pozew Stępkowskiego dotyczył wypowiedzi Żurka, które zostały opublikowane przez portal Prawo.pl. W swoich słowach Żurek sugerował, że „KRS powinna zostać 'oczyszczona’ z sędziów, którzy ustalali wyroki z władzą wykonawczą”.
Anegdotycznie przywoływana była sprawa, w której sędzia przewodniczący był wiceministrem, a wniosek składał jego dawny szef. Sąd uznał, że z wypowiedzi Żurka jednoznacznie wynika, że odnosi się ona do Stępkowskiego, a tego rodzaju oskarżenie narusza jego dobre imię oraz godność jako sędziego i naukowca.
PRZYKREEFEKTY WYPADKÓW
Sąd nakazał Żurkowi przeprosić Stępkowskiego oraz wpłacić 25 tys. zł na rzecz Domu Samotnej Matki. W oświadczeniu Żurek wyraził ubolewanie za naruszenie czci i dobrego imienia sędziego oraz jego renomy naukowej.
W rozmowie z dziennikarzami Żurek podkreślił, że sprawa jest dla niego kluczowa i nie omieszkał zapowiedzieć apelacji. Wskazał, że nie wnoszono o wyłączenie sędzi Agnieszki Perehubki, ponieważ nie należy ona do kategorii „neosędziów”, i opisał złożoność sytuacji związanej z obecnym składem Krajowej Rady Sądownictwa.
PUNKTY SPORNE I PRZYPOMNIENIA
Żurek zaznaczył, że jego pierwotne wypowiedzi zostały błędnie zinterpretowane i nie były autoryzowane przez niego. Warto dodać, że Stępkowski nie był w rzeczywistości wiceministrem sprawiedliwości, jak sugerowano, lecz wiceministrem spraw zagranicznych.
W momencie wniesienia pozwu Stępkowski starał się również o publikację sprostowania przez portal Prawo.pl. Z kolei redaktor naczelna tego portalu, Ewa Usowicz, broniła pracy swojego zespołu dziennikarskiego zapewniając, że wszelkie wątpliwości dotyczące treści publikacji zostały zbadane.
SPOTKANIE W SĄDZIE: KONTEKST I CONTROVERSY
Spór między Stępkowskim a Żurkiem wpisuje się w szersze debaty na temat legalności nominacji sędziów, w szczególności w kontekście upolitycznienia Krajowej Rady Sądownictwa. Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśla, że ponad dwudziestu członków Rady jest bezpośrednio związanych z polityką, co jest zdaniem resortu niezgodne z normami praworządności oraz konstytucją.
W przeciwnym obozie krytycy argumentują, że aktualne rozwiązania mają na celu ograniczenie wpływu sędziów na procesy decyzyjne, co w ich ocenie jest korzystne dla demokratycznego systemu w Polsce.
Źródło/foto: Interia