Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości, stał się obiektem międzynarodowego poszukiwania na mocy europejskiego nakazu aresztowania. Sąd Okręgowy w Warszawie podjął decyzję o wydaniu tego dokumentu, co oznacza, że może być zatrzymany również za granicą. Informacje te potwierdziła sędzia Anna Ptaszek, rzeczniczka sądu.
MIĘDZYNARODOWE POSZUKIWANIA
Wniosek o wystawienie europejskiego nakazu aresztowania, złożony przez Prokuraturę Krajową, został zatwierdzony w środę. W tym samym czasie Komenda Główna Policji wysłała do Interpolu prośbę o ogłoszenie czerwonej noty, co umożliwi poszukiwanie Romanowskiego w niemal 200 krajach.
ZALEŻNOŚCI PRAWNE
Były polityk jest poszukiwany w związku z badaniem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości, gdzie stawiane mu są aż 11 zarzutów dotyczących nieprawidłowości przy przydzielaniu dotacji z budżetu państwa. 9 grudnia br. Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa zadecydował o trzymiesięcznym areszcie, jednak Romanowski nie pojawił się na rozprawie i zaczął ukrywać się przed organami ścigania.
UGOŚCINIONY CIEŃ Polityka
Informacje z prokuratury sugerują, że Romanowski opuścił placówkę medyczną 6 grudnia, gdzie przeszedł zabieg, a następnie zdjął zarejestrowane na swoje nazwisko telefony oraz zniknął. Jego ślady prowadzą do jednego z szpitali w Lublinie, ale mimo intensywnych poszukiwań, ustalenie jego lokalizacji pozostaje wyzwaniem.
Skala problemu, któremu staje czoła był wiceminister, nie jest więc do wyobrażenia. W dobie globalizacji i zaawansowanej technologii jego możliwości ukrycia się maleją, jednak trudno zgadnąć, co kryje się w umyśle polityka, który w obliczu poważnych zarzutów zdaje się unikać wymiaru sprawiedliwości.
Źródło/foto: Onet.pl