Podczas konferencji CPAC, premier Słowacji Robert Fico podjął kontrowersyjny temat wojny w Ukrainie, zdaniem którego Rosja miała uzasadnione powody do swojej inwazji. Wygłaszając prawie 15-minutowe przemówienie, Fico podkreślił, że Federacja Rosyjska zaczęła konflikt z obawy o swoje bezpieczeństwo, twierdząc, że przez długi czas wprowadzano ją w błąd w kwestii rozszerzenia NATO.
Oskarżenia wobec Zełenskiego
Fico, w kontekście rosyjskiej propagandy, oskarżył ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego o unikanie przeprowadzenia wyborów. Podkreślił, że według niego zakończenie wojny mogłoby doprowadzić do utraty władzy przez Zełenskiego, co jest powodem jego rzekomej potrzeby kontynuowania konfliktu.
Polityczne gry w Europie
Premier Słowacji stwierdził także, że „konflikt” mógł zostać szybko zakończony, jednak większość państw Unii Europejskiej, poza Słowacją i Węgrami, postanowiła wykorzystać sytuację dla osłabienia Rosji na arenie międzynarodowej. Fico skrytykował również działania państw UE, które dążą do negocjacji pokojowych, twierdząc, że w rzeczywistości wspierają przedłużenie wojny.
Podczas swojego wystąpienia poruszył również wątek funduszy dla Ukrainy, podkreślając trudności w ich kontrolowaniu w czasie konfliktu. W końcowej części swojego przemówienia odniósł się do prezydenta USA, Donalda Trumpa, sugerując, że ten jest w stanie doprowadzić do pokoju, a Europa powinna zrezygnować z przeszkadzania w realizacji tego celu.
Źródło/foto: Interia