Psylocybina – dla niezorientowanych jest znana już od dawna: to kluczowa substancja psychoaktywna w „grzybkach halucynogennych” (w Polsce łysiczka lancetowata). Obok LSD jest najczęściej spożywanym psychodelikiem. W większości krajów funkcjonuje jako nielegalna substancja psychoaktywna, a po raz pierwszy odkrył ją Albert Hofmann – ten sam, który jako pierwszy poznał działanie najbardziej znanego lizergamidu: LSD.
Czytaj więcej:Uśmiechnij się. Blue Monday nie istnieje
Psylocybina przyjęta w odpowiedniej dawce wywołuje bardzo intensywne, indywidualne i nieprzewidywalne przeżycia. Przede wszystkim są to fraktale, wzory geometryczne, czy złudzenie intensyfikacji kolorów. Indukuje myśli o charakterze mistycznym, ale… nie powoduje halucynacji. To błąd w myśleniu o psychodelikach: te nigdy nie powodują, że intoksykowany widzi rzeczy, które nie istnieją. Efekt ich działania to przede wszystkim modyfikacja odbieranej przez ustrój rzeczywistości.
To tylko zajawka artykułu.
Jeśli chcesz przeczytać całość kliknij TUTAJ.