Bartosz F., prokurator z Wrocławia, może się zmierzyć z poważnymi konsekwencjami po kontrowersyjnej sytuacji podczas jednego ze szkoleń, gdzie serwował ciasteczka z marihuaną. Oprócz potencjalnego wyroku karnego, czekają go także surowe sankcje dyscyplinarne.
Zdarzenie na szkoleniu w Lublinie
W 2021 roku Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury zorganizowała szkolenie w Lublinie, na które przybyli prokuratorzy i sędziowie z całej Polski. To właśnie w trakcie tego wydarzenia Bartosz F. miał podać koleżance ciastka z kannabinoidami. Po ujawnieniu incydentu, prokurator został zawieszony w czynnościach służbowych, a teraz stanie przed lubelskim sądem. Mężczyzna, mający 49 lat, odmówił składania wyjaśnień i nie przyznaje się do zarzutów, które mogą go kosztować nawet trzy lata więzienia.
Podobne przypadki w środowisku prawniczym
To nie pierwszy tego typu przypadek w polskim środowisku prokuratorskim. Zgorzelecki prokurator Piotr P. w innym szkoleniowym kontekście również poczęstował koleżankę ciastkami z marihuaną. Dowody w sprawie obejmowały zeznania Barbary D. oraz wyniki badań, które potwierdziły obecność kannabinoidów w jej moczu i krwi. Poszkodowana zaznaczyła, że tego dnia przyjmowała jedynie leki przepisane przez lekarza i nie miała pojęcia o składzie podanych jej ciastek.
Decyzja Izby Odpowiedzialności Zawodowej
W ubiegłym roku Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego zdecydowała o uchyleniu immunitetu Piotrowi P. Wniosek prokuratora okręgowego miał solidne podstawy, bowiem prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa przez Piotra P. było znaczne. Sędzia Marek Siwek stwierdził, że nie ma wątpliwości co do szkodliwości społecznej czynu, a również dowody jak objawy poszkodowanej, wymiana SMS-ów oraz analizy chemiczne expertów potwierdzały obecność substancji marihuanowej.
