Kampania wyborcza przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi, które zaplanowane są na przyszły rok, ma oficjalnie rozpocząć się w połowie stycznia 2025 roku. Chociaż do tego terminu pozostało jeszcze ponad miesiąc, kandydaci na najwyższy urząd w państwie już przemierzają kraj, próbując zdobyć poparcie wyborców. Według prof. Bartłomieja Biskupa z Uniwersytetu Warszawskiego, ciężko jest stwierdzić, że działania polityków nie stanowią kampanii.
Kandydaci na prezydenta
Już wiadomo, którzy politycy staną do walki o fotel prezydencki w nadchodzących wyborach. Koalicja Obywatelska postawiła na Rafała Trzaskowskiego, PiS popiera Karola Nawrockiego, natomiast „niezależnym kandydatem” Trzeciej Drogi będzie Szymon Hołownia. Konfederacja z kolei wybrała Sławomira Mentzena.
Nieoficjalne działania kampanijne
Politycy aktywnie jeżdżą po Polsce, namawiając wyborców do oddania głosu na siebie. Zgodnie z przepisami, oficjalne działania kampanijne ruszą dopiero po ogłoszeniu przez marszałka Sejmu jego postanowienia w sprawie wyborów prezydenckich, co według Państwowej Komisji Wyborczej może mieć miejsce najwcześniej w drugiej połowie stycznia.
W dzisiejszej polityce w Polsce kampania wyborcza zdaje się trwać bez przerwy, a prof. Biskup zauważa, że właściwie to już się rozpoczęła. Zwraca uwagę, że pojęcie „prekampania” nie ma sensu w obecnej rzeczywistości politycznej.
Nie rozumiem, co ma znaczyć prekampania. To po prostu kampania wyborcza. Nie można twierdzić, że to nie jest kampania. Tak naprawdę ona miała miejsce już wcześniej, zwłaszcza, gdy pojawiają się kandydaci, chociaż formalnie nie mogą korzystać ze wszystkich dostępnych narzędzi przed oficjalnym ogłoszeniem przez marszałka Sejmu. Gdy są kandydaci, trwa kampania — podkreślił prof. Biskup.
Marketing polityczny i media
Z perspektywy marketingu politycznego oraz analizy działań wyborczych, moment zgłoszenia kandydatów można uznać za faktyczne rozpoczęcie kampanii. Spotkania, wystąpienia medialne oraz aktywność w internecie mają ogromny wpływ na kreowanie wizerunku i zdobywanie poparcia, niezależnie od daty rozpoczęcia działań kampanijnych. Pojawia się również pytanie o finansowanie działań, wynajem przestrzeni na wydarzenia oraz udział dziennikarzy, co staje się częścią politycznej rywalizacji.
Gdy tylko mamy już wyłonionych kandydatów, prowadzą oni kampanię. Możemy jedynie rozważać szczegóły, takie jak źródła finansowania ich działań. Na wydarzenia Trzaskowskiego przybyli politycy, natomiast wiec w Sokole w Krakowie był finansowany przez PiS. Niemniej jednak zjawisko to można nazwać kampanią — dodał politolog podczas rozmowy z „Faktem”.
Reakcje na decyzje polityczne
Andrzej Duda wykazuje niezadowolenie związane z kluczową decyzją PiS, co wywołuje wiele spekulacji. Tymczasem Karol Nawrocki aktywnie pracuje na rzecz swojej kandydatury, podczas gdy Rafał Trzaskowski stara się wyjść na prowadzenie.
Ostatnio Nawrocki spotkał się z pytaniem o Jarosława Kaczyńskiego, co doprowadziło do zdarzenia, w którym musiał szybko opuścić spotkanie. Zajścia te budzą wiele emocji i estetyka politycznej rywalizacji nabiera jeszcze większego znaczenia w kontekście nadchodzącej kampanii wyborczej.