Tragedia w Pilźnie: pożar duszący nadzieję i wstrząsający społecznością. Na ulicy 3 Maja spłonął dom jednorodzinny, w wyniku czego życie straciła około 50-letnia kobieta, która nie miała jak uciec od płomieni. Szybka interwencja strażaków oraz pomoc sąsiadów okazały się niewystarczające. W ogniu zginęły również dwa psy, co dodatkowo potęguje smutek tego wydarzenia.
Ogień nie daje szans
Do tej dramatycznej sytuacji doszło w niedzielę, 23 lutego. Informacja o pożarze dotarła do Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Dębicy o godzinie 8:42. Na miejsce niezwłocznie udały się dwa zastępy straży oraz ochotnicy z pobliskich miejscowości: Pilzna, Strzegocic i Łęk Dolnych. Ogień wybuchł w parterowym, szarym budynku, z którego gęste kłęby dymu unosiły się nad okolicą.
Walcząc z żywiołem
Żywioł pojawił się w pełnej furii, uniemożliwiając ucieczkę przed zagrożeniem. W chwili wybuchu pożaru w domu przebywały dwie osoby. Mężczyzna zdołał uratować się z pomocą sąsiadów, lecz kobieta, niestety, nie miała tyle szczęścia. Pożar szalał przez ponad godzinę, a kiedy strażacy dotarli do poszkodowanej, było już za późno na ratunek.
Badanie przyczyn tragedii
Po ugaszeniu ognia teren został zabezpieczony. Na miejscu tragicznych wydarzeń prowadzono oględziny pod nadzorem prokuratora, podczas gdy biegli analizowali wszelkie ślady. Jak na razie przyczyna pożaru pozostaje nieznana, a jej ustalenie stanie się przedmiotem dochodzenia. Zniszczenia w budynku są niewyobrażalne – wnętrze zostało doszczętnie spalone, co świadczy o sile żywiołu, który błyskawicznie objął cały obiekt.
Bezlitosny żywioł
Spalone ściany, stopione elementy wyposażenia oraz zwęglone meble ukazują, jak przewrotny potrafi być ogień, dając mieszkańcom tylko chwilę na ratunek. Niestety, dla jednej z ofiar tej tragedii czasu zabrakło. Smutek i bezsilność, które ogarnęły społeczność Pilzna, będą jeszcze długo odczuwalne.