Dzisiaj jest 12 grudnia 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

Polski skoczek zdyskwalifikowany w kwalifikacjach Pucharu Świata w Wiśle. Oto przyczyna decyzji sędziów

W Wiśle siedmiu polskich skoczków narciarskich zdobyło awans do głównego konkursu Pucharu Świata. Piotr Żyła był w tej części zawodów najlepszy, powracając do rywalizacji po kontuzji kolana. Nie wszystkim jednak udało się zakwalifikować, a niektóre rozczarowania nie dały o sobie zapomnieć.

WILLKOMMEN DO POLSKI!

Po emocjonujących zawodach w Lillehammer (Norwegia) i Ruce (Finlandia), Puchar Świata w skokach narciarskich zawitał do naszego kraju. Już w najbliższy weekend na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle Malince (HS 134) odbędą się konkursy indywidualne. To idealny moment, by zobaczyć, na co stać naszych skoczków!

PIERWSZE WOJAŻE W KWALIFIKACJACH

Piątkowe kwalifikacje zostały zdominowane przez Austriaka Daniela Tschofeniga, który osiągnął imponującą odległość 125,5 metra i zdobył 131,8 punktu. Na podium tuż za nim znaleźli się Gregor Deschwanden ze Szwajcarii z 2,3 pkt straty oraz Niemiec Pius Paschke, który stracił 2,7 pkt. Polacy niestety nie błyszczeli tak, jak można by się było spodziewać.

Najlepiej z rodzimych skoczków zaprezentował się Piotr Żyła. Po operacji kolana, 37-latek zajął siódme miejsce z wynikiem 130 metrów i zdobytymi 119 punktami. To pokazuje, że powoli wraca do formy i wciąż ma szansę w walce z najlepszymi. Reszta naszych reprezentantów spisała się poniżej oczekiwań. Dawid Kubacki, skacząc na 120 metrów, zajął 18. miejsce (112 pkt), Aleksander Zniszczoł znalazł się na 27. pozycji z wynikiem 107 pkt (112 m), a Kamil Stoch ukończył rywalizację na 30. miejscu (114,5 m, 105,8 pkt).

Maciej Kot, Paweł Wąsek oraz Jakub Wolny również uzyskali awans do sobotniego konkursu, meldując się na odpowiednio 34., 35. i 41. miejscu.

TRAGEDIA I ZASKOCZENIA

Niestety, nie wszyscy mogli cieszyć się z awansu. Andrzej Stękała, mimo skoku na 111 metrów, zajął 54. miejsce. Jeszcze większe rozczarowanie spotkało Kacpra Juroszka, który został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon — to dobitny przykład, jak w sporcie liczą się nie tylko umiejętności, lecz także detale.

W tym sezonie FIS wprowadził zaostrzone przepisy dotyczące strojów. Limitowane zostały kombinezony, które skoczkowie mogą wykorzystać w trakcie sezonu. Otrzymują one oznaczenia w postaci chipów, a dodatkowy materiał, który zwiększał powierzchnię kombinezonu w locie, jest teraz niedozwolony. Jak widać, to nie tylko umiejętności, ale i regulacje potrafią decydować o losach zawodników.

Hybrydowy świat skoków narciarskich wciąga nas coraz bardziej, a emocje już w ten weekend z pewnością sięgną zenitu. Bez względu na dyskwalifikacje i rozczarowania, czas na rywalizację!

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie