W piątek, 8 listopada, w Strzelcach Krajeńskich miało miejsce ciekawe zdarzenie, które pokazuje, że nie każdy złodziej ma szansę na ucieczkę. Sierżant sztabowy Ariel Paszkowski, wracając z zakupów i udając się na swoją zmianę w Komendzie Powiatowej Policji, stał się nieoczekiwanym bohaterem, gdy zauważył mężczyznę kradnącego towary w jednym z lokalnych sklepów.
POLICJANT NA STRAŻY
Bez wątpienia, każdy policjant jest zaprzysiężonym strażnikiem porządku, niezależnie od tego, czy akurat pełni służbę, czy spędza czas wolny. W tym przypadku sierżant Paszkowski udowodnił, że etyka zawodowa to coś więcej niż jedynie obowiązek. Widząc, jak 27-letni mężczyzna z impetem próbuje wynieść towary warte ponad 200 złotych, nie wahał się ani chwili. Jego reakcja była natychmiastowa – w przeciągu kilku sekund ujął złodzieja, zanim ten zdążył uciec za linię kas.
RAPORT DO SĄDU
Cała sytuacja zakończyła się nie tylko zwrotem skradzionych produktów na półki sklepu, ale również spisaniem odpowiedniej dokumentacji dla sądu celem ukarania sprawcy. To potwierdza, iż każdy obywatel, a zwłaszcza policjanci, mają prawo i obowiązek interweniować, kiedy widzą, że prawo jest łamane.
Przykład sierżanta Paszkowskiego to kolejny dowód na to, że w gronie funkcjonariuszy znajdują się prawdziwi pasjonaci swojej pracy, którzy czerpią radość z tego, że mogą nie tylko wypełniać swoje obowiązki, ale i wpływać na codzienność lokalnej społeczności. W świecie, gdzie prawo i sprawiedliwość są niejednokrotnie wystawiane na próbę, sytuacja ta pokazuje, że nie można trwać obojętnie wobec zdarzeń, które wymagają reakcji. A stróżowie prawa, tacy jak sierżant Paszkowski, są gotowi stawić czoła wyzwaniom w każdej chwili.
Źródło: Polska Policja