Dzisiaj jest 8 lutego 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł
Reklama

Polacy oceniają Bodnara: ponad połowa przyznaje co najmniej dostateczną ocenę

Najnowocześniejszy sondaż przygotowany przez SW Research dla „Rzeczpospolitej” pokazuje, że 52,5 proc. ankietowanych ocenia pracę ministra sprawiedliwości, Adama Bodnara, jako co najmniej „dostateczną”. Zwracające uwagę jest to, że mniej niż połowa badanych ma zdanie, iż Bodnar sprawdza się na nowym stanowisku „miernie” lub „nagannie”.

W badaniu respondenci zostali zapytani o to, jak oceniają działania Bodnara na stanowisku ministra sprawiedliwości. Tylko niewielka grupa, zaledwie 3,4 proc., uznała jego pracę za „celującą”, podczas gdy 13,2 proc. przyznało ocenę „bardzo dobrą”. Nieco więcej, bo 16,3 proc., wskazało, że minister działa „dobrze”. Najwięcej osób, 19,6 proc., oceniło jego wyniki na „dostatecznie”. Oznacza to, że przeszło połowa badanych (52,5 proc.) przyznała Bodnarowi ocenę na poziomie co najmniej dostatecznym.

Proporcje ocen poniżej „dostatecznej” kształtowały się następująco: „mierna” otrzymała 15,7 proc., a „naganna” 14 proc. Adam Jastrzębski, senior project manager w SW Research, komentuje wyniki badania, podkreślając, że prawie co czwarty z respondentów w wieku od 25 do 34 lat (24 proc.) oraz podobny odsetek osób z miast liczących od 20 do 99 tys. mieszkańców (25 proc.) ocenia Bodnara za dostatecznego.

Opinie różnią się w zależności od sytuacji życiowej

Jak zauważa ekspert, choć ogólnie oceny są umiarkowane, to osoby zarabiające powyżej 7000 zł netto częściej nadają Bodnarowi wysokie oceny, w tym 21 proc. z nich uznaje jego pracę za bardzo dobrą. Z kolei najwięcej negatywnych ocen na poziomie niedostatecznym wystawili respondenci z mniejszych miejscowości, gdzie liczba ludności nie przekracza 20 tys. (zaledwie 24 proc. przyznało mu taką ocenę).

Kontrowersje wokół działań ministra

Ostatnio działania Adama Bodnara znalazły się w centrum uwagi po tym, jak złożył do Sejmu wniosek o uchwałę w sprawie uchwały immunitetu dla posła PiS, Mariusza Błaszczaka. Przyczyną była sprawa dotycząca przekroczenia uprawnień przez byłego szefa MON oraz niedopełnienia obowiązków związanych z publikacją zarchiwizowanych dokumentów niejawnych z września 2023 roku.

Tego samego dnia Mariusz Błaszczak zaprezentował swoje stanowisko, twierdząc, że rządzący atakują go, ponieważ nie mają pomysłu na rządzenie, i zaznaczył, że podjąłby te same decyzje ponownie.

Źródło/foto: Interia

O autorze:

Remigiusz Buczek

Piszę tu i tam, a bardziej tu. Zainteresowania to sport, polityka, nowe technologie.
Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie