Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) podjęła decyzję o zatwierdzeniu sprawozdania finansowego komitetu Prawo i Sprawiedliwość (PiS) z wyborów parlamentarnych 2023 roku. Na posiedzeniu pojawiły się również dwa oświadczenia oraz trzy wnioski, z czego jeden dotyczył zorganizowania spotkania z I prezesem Sądu Najwyższego w kwestii nadchodzących wyborów prezydenckich — przekazuje dziennikarz „Dziennika Gazety Prawnej”, Marek Mikołajczyk.
WYNIK GŁOSOWANIA W PKW
PKW, wykonując postanowienie Sądu Najwyższego, przyjęła sprawozdanie finansowe PiS, jednak zaznaczyła, że nie zajmuje jednoznacznego stanowiska co do kwestii, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, która wydała orzeczenie, jest sądem ani o jego skuteczności. W głosowaniu za uchwałą opowiedziało się czterech członków PKW: Sylwester Marciniak, Wojciech Sych, Arkadiusz Pikulik oraz Mirosław Suski. Trzech członków było przeciw: Ryszard Kalisz, Paweł Gieras i Maciej Kliś, a Ryszard Balicki oraz Konrad Składowski wstrzymali się od głosu.
IMPLIKACJE DLA MINISTERSTWA FINANSÓW
Decyzja PKW otworzyła drogę dla Ministerstwa Finansów do pełnej wypłaty subwencji, co, jak przypominają media, było wcześniej podkreślane przez resort jako kluczowe. Marek Mikołajczyk opisuje, że podczas obrad Ryszard Balicki oraz trzech innych członków PKW ponownie zaapelowali do władz konstytucyjnych o uregulowanie statusu Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Drugie oświadczenie, zgłoszone przez Ryszarda Kalisza, pozostaje tajemnicą.
WNIOSEK O SPOTKANIE Z I PREZESEM SN
Maciej Kliś przedstawił dwa wnioski: o wyłączenie sędziów z Izby Kontroli Nadzwyczajnej od orzekania w sprawie sprawozdania rocznego PiS oraz o zawieszenie postępowania. Ryszard Balicki wniósł wniosek dotyczący spotkania członków PKW z I prezesem SN w kontekście przebiegu wyborów prezydenckich, który został przyjęty pięcioma głosami.
ZWROTY I OBNIŻENIA DOTACJI DLA PIiS
W wyniku sierpniowej decyzji PKW, PiS musiało zwrócić do budżetu 3,6 miliona złotych, a jego dotacja podmiotowa, określana jako zwrot za kampanię, wynosząca 38 milionów złotych, została obniżona o 10,8 miliona złotych. O tę samą kwotę zredukowano również roczną subwencję do końca kadencji. Po tym roszczenie PiS w tej sprawie wpłynęło do Sądu Najwyższego.
PRZYSZŁOŚĆ FINANSOWA PIiS
11 grudnia Izba Kontroli Nadzwyczajnej uznała skargę PiS za zasadną, a w poniedziałek PKW, w wykonaniu postanowienia SN, przyjęła sprawozdanie finansowe PiS, przy wstrzymaniu się dwóch członków komisji od głosu. Teraz przyszłość finansowa PiS zależy od decyzji ministra finansów, Andrzeja Domańskiego, który będzie miał ostatnie słowo w sprawie wypłaty należnych środków dla partii.
