W ostatnich dniach Wielkopolska stała się świadkiem tragicznej straty, jaką poniosła społeczność sportowa. W tragicznym wypadku zmarł 32-letni Mateusz Hempe, zawodnik III-ligowej Noteci Czarnków oraz bramkarz reprezentacji Polski niesłyszących. Jego odejście było głęboko przeżywane przez wielu, którzy w piątek stawili się na pogrzebie, aby oddać hołd zmarłemu.
TRAGEDIA PODCZAS TRENINGU
Wieść o śmierci Mateusza Hempe przekazał we wtorek wieczorem Krzysztof Łuczywek, informując o tragicznych okolicznościach, w jakich doszło do wypadku. Jak poinformował, podczas treningu bramkarzy Noteci, Hempe poszedł po piłkę, która wpadła do pobliskiej rzeki. Niestety, nurt rzeki stał się niebezpieczny, a młody sportowiec stracił życie. “To tragedia, której nikt z nas się nie spodziewał” — napisał Łuczywek w mediach społecznościowych.
POŻEGNANIE Z KOCHANYM DZIAŁACZEM
Ostatnie pożegnanie Mateusza miało miejsce 8 listopada w kościele pw. Jezusa Chrystusa Najwyższego Kapłana w Czarnkowie. Msza rozpoczęła się o godzinie 13, a po jej zakończeniu trumna z ciałem została odprowadzona na miejscowy cmentarz parafialny. Jak donoszą lokalne media, na uroczystości zebrał się tłum, który nie mógł pogodzić się ze stratą. “Wielu z nas jest wstrząśniętych, to wielka strata” — relacjonuje “Głos Wielkopolski”. W obliczu tego trudnego momentu społeczność lokalna zjednoczyła się, aby oddać hołd wyjątkowemu piłkarzowi.
LEGENDARNY PIŁKARZ Z PASJĄ DO SPORTU
Jacek Klimaszewski, burmistrz Czarnkowa, podkreślał, jak ważną osobą był Mateusz dla lokalnej społeczności. “On był duszą naszego klubu. Każdy go znał, każdy go lubił. Zrobił wiele, by wspierać innych. To wspaniały człowiek, którego odejście pozostawiło pustkę w naszych sercach” — mówił w rozmowie z “TV Asta”. Mateusz Hempe nie tylko był utalentowanym piłkarzem, ale również osobą, która angażowała się w życie swojej społeczności, co czyni go niezapomnianym w oczach wielu.
W obliczu tej tragedii, cały piłkarski świat łączy się w bólu ze wszystkimi, którzy znali Mateusza. Jego pasja i oddanie dla sportu na zawsze pozostaną w pamięci tych, którzy mieli przyjemność go spotkać.