Dzisiaj jest 11 stycznia 2025 r.
Chcę dodać własny artykuł

Ostatnie chwile życia: prawnuczka w ramionach babci przed tragicznym wypadkiem

Na ostatnim wspólnym zdjęciu opublikowanym przez rodzinę, mała wnuczka jest przytulona do swojej prababci, która spogląda na nią z miłością. Ten pełen emocji moment ilustruje głęboką więź, jaka je łączyła. Dziś to uwiecznione w pamięci wspomnienie pozostaje jedynym, co po niej zostało. Radość z bliskości oraz chwile przepełnione uśmiechem nigdy się już nie powtórzą. Tragiczny los, który odebrał życie 91-letniej pani Halinie, przyniósł rodzinie nieopisany ból oraz pustkę. To właśnie ona poświęciła swoje życie, ratując w Rzeszowie z pożaru swoją 3-letnią prawnuczkę, Ritę.

POŻAR, KTÓRY ZMIENIŁ WSZYSTKO

30 grudnia 2024 roku, w bloku przy ul. Osmeckiego w Rzeszowie, wydarzył się tragiczny incydent. Na parterze budynku wybuchł pożar, w którym znalazły się tylko dwie osoby: 91-letnia Halina L. oraz jej 3-letnia prawnuczka Rita. Pomimo szybko rozprzestrzeniającego się ognia, seniorka podjęła heroiczne działania, by uratować dziewczynkę. Z wielką odwagą podała ją przez okno panu Rafałowi, który jako pierwszy przybył z pomocą. Mężczyzna, chwytając dziecko, oddał je w bezpieczne ręce, niestety prababcia nie zdołała uciec przed płomieniami, tracąc życie na miejscu.

TRAGEDIA, KTÓRA DOTKNĘŁA RODZINĘ

Pożar zniszczył nie tylko życie 91-letniej bohaterki, ale także zabił cztery zwierzęta domowe: dwa psy i dwa koty. Całe mieszkanie spłonęło doszczętnie, co doprowadziło do niewyobrażalnych strat materialnych oraz emocjonalnych.

Sąsiedzi wspominają panią Halinę jako ciepłą i serdeczną osobę, która zawsze dbała o szczegóły, na przykład o kwiaty w doniczkach na klatce schodowej. — Oddała życie, ratując prawnuczkę. Należy jej się ogromny szacunek – podkreśla jedna z sąsiadek.

Bohaterem tamtego dnia był również pan Rafał, który skromnie twierdzi, że nie uczynił nic nadzwyczajnego. Pomimo tego, że nie udało mu się ocalić seniorki, jego poświęcenie zasługuje na najwyższe uznanie. — Jeśli zaryzykowałbym i wszedł do środka, prawdopodobnie nie przeżyłbym – opowiada, wspominając dramatyczną sytuację.

WSPIERANIE RODZINY PO TRAGEDII

Rodzina obecnie zmaga się z nieoczekiwaną tragedią. Remont mieszkania, które zamieszkiwały cztery osoby, zajmie kilka miesięcy. Bliscy będą potrzebować wsparcia, które będzie im potrzebne nie tylko finansowo, ale także psychicznie.

Zbiórka funduszy dla poszkodowanej rodziny została już uruchomiona, aby pomóc im w powrocie do normalności po tak dramatycznym wydarzeniu. Każda pomoc, nawet najmniejsza, będzie dla nich ogromnym wsparciem w tym trudnym czasie.

W ramach zbiórki rodzina zamieściła ostatnie zdjęcie zmarłej seniorki i jej ukochanej prawnuczki. — Zostało wykonane zaledwie kilka dni temu, podczas Wigilii. Nikt wówczas nie mógł przypuszczać, jaki czeka nas los. Nie potrafimy się odnaleźć, brakuje nam słów. To ogromny cios dla całej rodziny – mówi jeden z krewnych pani Haliny.

Osoby pragnące wesprzeć pokrzywdzonych mogą znaleźć link do zbiórki TUTAJ.

Już dziś dołącz do naszej społeczności i polub naszą stroną na Facebooku!
Polub na
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie